Walia. Historia jak z filmu. Szopę 75-letniego Walijczyka każdej nocy odwiedza mysz-sprzątaczka
75-letni Walijczyk sfilmował mysz, która w nocy "sprzątała" jego szopę. Gryzoń przenosił przedmioty porozrzucane po blacie stołu warsztatowego i układał je w jednym miejscu. "Nie zawracam sobie teraz głowy sprzątaniem, bo wiem, że ona się tym zajmie" - żartuje mężczyzna w rozmowie z brytyjskim dziennikiem "The Guardian".
Niesamowita historia spotkała fotografa przyrody z Builth Wells w Walii. 75-letni Rodney Holbrook zauważył, że przedmioty, które zostawia wieczorem na stole warsztatowym w swojej szopie, rano znajduje w innym miejscu. Zaintrygowany tym faktem postanowił przeprowadzić śledztwo.
Ponieważ na co dzień fotografuje dzikie zwierzęta, mężczyzna użył do tego specjalistycznego sprzętu. W szopie zainstalował kamerę noktowizyjną, która rejestrowała nocne życie w jej środku. Plan 75-latka okazał się skuteczny, a rozwiązanie zagadki naprawdę go zaskoczyło.
Coś sprzątało mu szopę w nocy. Mężczyzna nie mógł uwierzyć własnym oczom
Historia Holbrooka mogłaby posłużyć za wstęp do kolejnej części kultowej serii filmów animowanych "Toy Story". Choć opowieść o narzędziach ożywających po zmierzchu byłaby fascynująca, prawda jest niemniej ciekawa. Gdy fotograf sprawdził nagranie zarejestrowane przez kamerę, nie mógł uwierzyć własnym oczom.
ZOBACZ: Australia. Policjanci przejęli ponad 250 jaszczurek. Były warte fortunę
Po stole warsztatowym biegała niewielka mysz, która zbierała porozrzucane przedmioty i wrzucała je wszystkie do stojącej na blacie tacki. Gryzoń przenosił szpilki do ubrań, korki i śrubki. Zaintrygowany tym faktem mężczyzna postanowił przeprowadzić eksperyment. W następnych dniach zostawiał na blacie inne przedmioty, żeby sprawdzić, ile małe zwierzę jest w stanie unieść.
"Przenosiła do pudełka różne. Nie zawracam sobie teraz głowy sprzątaniem, bo wiem, że ona się tym zajmie. Zostawiam rzeczy poza pudełkiem, a ona do rana odkłada je z powrotem na swoje miejsce. Dziewięćdziesiąt dziewięć razy na sto mysz robi przez noc porządki" - żartuje Holbrook w rozmowie z brytyjskim dziennikiem "The Guardian".
Czytaj więcej