Prezydent zaprosił marszałka Sejmu. W tle sprawa M. Kamińskiego i M. Wąsika
W poniedziałek o godz. 13:30 dojdzie do spotkania prezydenta Andrzeja Dudy z marszałkiem Sejmu Szymonem Hołownią - poinformował Polsat News Wojciech Kolarski, Sekretarz Stanu w Kancelarii Prezydenta.
Jak dowiedział się Polsat News od prezydenckiego ministra Wojciecha Kolarskiego, do spotkania Andrzeja Dudy z marszałkiem Sejmu Szymonem Hołownią ma dojść w poniedziałek o godz. 13:30.
Rzeczniczka marszałka Sejmu Katarzyna Karpa-Świderek potwierdziła w rozmowie z PAP, że Szymon Hołownia weźmie udział w spotkaniu.
ZOBACZ: Sprawa M. Wąsika i M. Kamińskiego. M. Kobosko: Prezydent współodpowiedzialny za chaos prawny
W środę rozpocznie się pierwsze w 2024 r. posiedzenie Sejmu. Udział w nim zapowiedzieli Mariusz Kamiński i Michał Wąsik, prawomocnie skazani politycy PiS, których mandaty zostały wygaszone przez marszałka Sejmu Szymona Hołownię.
Sprawa M. Wąsika i M. Kamińskiego. M. Kobosko: Prezydent współodpowiedzialny za chaos prawny
- PiS wprowadził chaos do polskiego wymiaru sprawiedliwości. To jest osiem lat ciężkiej pracy i dzisiaj są tego widoczne zatrute owoce - powiedział w poniedziałkowym programie "Graffiti" Michał Kobosko z Polski 2050.
Kobosko został także zapytany o ewentualne rozmowę marszałka Hołowni z prezydentem Andrzejem Dudą. O zaproszeniu dla marszałka mówił w poniedziałek rano w TVN 24 Marcin Mastalerek.
- Teraz jest taka polityka w pałacu prezydenckim, że Marcin Mastalerek pełni rolę takiego wiceprezydenta i zamiast prezydenta informuje że prezydent coś zrobi - zauważył Kobosko.
ZOBACZ: Sprawa Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Zamieszanie po piśmie z sądu
- Pan prezydent Andrzej Duda jest współodpowiedzialny za chaos prawny w Polsce. To dobry pomysł, jeżeli w sprawie panów Kamińskiego i Wąsika miałoby dojść do spotkania prezydenta Dudy z marszałkiem Hołownią - dodał.
Konsultacje Szymona Hołowni. "Nie chowa się za plecami autorytetów"
Michał Kobosko dodał, że "jest usatysfakcjonowany, że prezydent przynajmniej próbuje". Według polityka Polski 2050 "Wąsik i Kamiński już pokazali, że traktują prawo tylko wtedy, kiedy jest im wygodnie jak Kargul z Pawlakiem. Sąd sądem, ale sprawiedliwość musi być po naszej stronie - przekonywał.
ZOBACZ: Maciej Wąsik: Marszałek Szymon Hołownia nie wygasił mi mandatu. Działał nieudolnie
Szymon Hołownia przeprowadzi w poniedziałek i wtorek konsultacje w sprawie polityków PiS. Kwestia będzie omawiana m.in. z ministrem sprawiedliwości i prokuratorem generalnym Adamem Bodnarem, RPO Marcinem Wiąckiem oraz przewodniczącym PKW Sylwestrem Marciniakiem.
- Marszałek Sejmu spotka się z wieloma osobami z autorytetami prawniczymi. To bardzo cenne - podkreślił w "Graffiti" Kobosko. Zapewnił, że marszałek Sejmu nie chce się schować za plecami autorytetów prawniczych.
Prezydent zaprosił marszałka Sejmu. W tle sprawa polityków PiS
20 grudnia minionego roku Sąd Okręgowy w Warszawie skazał byłych szefów CBA Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika na karę dwóch lat bezwzględnego pozbawienia wolności.
Politycy Prawa i Sprawiedliwości są skarżeni o podżeganie do korupcji i fałszowanie dokumentów. Sprawa ma swój początek w 2015 r., kiedy to w marcu Sąd Rejonowy Warszawa-Śródmieście skazał w I instancji byłych szefów CBA na trzy lata więzienia m.in. za przekroczenie uprawnień i nielegalne działania operacyjne CBA podczas "afery gruntowej" w 2007 r.
Wówczas prezydent skorzystał z prawa łaski. Teraz, kiedy zapadł prawomocny wyrok, Andrzej Duda nie zamierza ponownie korzystać z tego prawa, bo utrzymuje iż ułaskawienie z 2015 r. nadal pozostaje w mocy.
ZOBACZ: Przemysław Rosati wyjaśnia sytuację z Wąsikiem i Kamińskim
Po uprawomocnieniu się wyroku marszałek Sejmu Szymon Hołownia wydał postanowienia o wygaśnięciu mandatów posłów PiS. Kamiński i Wąsik odwołali się od tej decyzji do Sądu Najwyższego.
Izba Kontroli Nadzwyczajnej SN uchyliła postanowienie marszałka o wygaszeniu mandatu Macieja Wąsika. Problem w tym, że status Izby Kontroli Nadzwyczajnej jest podważany, również przez europejskie instytucje. Z kolei akta Mariusza Kamińskiego pozostają w Izbie Pracy. Sąd Najwyższy uznał jednak, że izbą władną do zajęcia się sprawą jest Izba Kontroli Nadzwyczajnej, a nie Izba Pracy i wezwał do przekazania akt w sprawie polityka PiS. Prezes Izby Pracy zapowiedział, że tego nie zrobi.
Czytaj więcej