Niedziela 7 stycznia to dzień powrotu zimy do Polski. Co przyniesie pogoda?
Ciepłe niże znad południowej części Europy oficjalnie wycofują się z naszej części kontynentu. Głównym czynnikiem sprawczym w pogodzie nad Polską będzie teraz potężny układ wysokiego ciśnienia znad Skandynawii. Zanim jednak dostaniemy się w obszar pięknej, mroźnej, ale i słonecznej pogody, czekają nas wyczekiwane przez wielu opady śniegu.
Pogoda w Europie na 07.01.24 - krótkie omówienie
Aby zrozumieć, dlaczego w parze z wyżem, który przecież powinien zapewnić nam piękną słoneczną aurę, wystąpią opady śniegu i zachmurzenie, trzeba dokładnie zrozumieć, jakie masy powietrza dominują obecnie nad kontynentem.
Na niebiesko zaznaczyliśmy potężny wyż skandynawski, który kształtuje pogodę praktycznie nad całą Europą Centralną, a także wdziera się nad Wyspy Brytyjskie. W tej chwili to główna "siła sprawcza", która warunkuje pogodę w Polsce.
Spójrzmy jednak na południe. Zaznaczony na czerwono, wilgotny niż znad Włoch, przynosi sporo opadów deszczu m.in. w Chorwacji, Słowenii, w Italii oraz na Bałkanach. Te opady oraz towarzyszące im zachmurzenie próbowały rozwinąć się w kierunku północnym, nad Czechy, Słowację i Polskę. Ich maksymalny zasięg zaznaczyliśmy na zielono.
ZOBACZ: Nadchodzą potężne mrozy. Schronisko w Krakowie apeluje o pomoc
Starły się one nad Śląskiem i Małopolską. To właśnie dlatego w sobotę warunki w Karpatach wiele osób określało mianem ekstremalnie trudnych. Padał deszcz, śnieg, mocno wiało. To wręcz modelowy przykład starcia dwóch tak wielkich mas powietrza.
Ostatecznie, zimne powietrze znad Skandynawii wyparło ciepło z południa, jednak z jego pozostałościami, czyli przelotnym zachmurzeniem i opadami śniegu, będziemy mierzyć się najpewniej aż do wtorku, być może środy. W najbliższych dniach niż z południa zostanie dosłownie zmieciony znad Włoch, zsunie się nad Turcję i tam wypełni.
Mróz da się we znaki nie tylko w Europie Środkowej, ale i na południu, nawet w Grecji! Entuzjaści zimna nad Polską nie będą mieli powodów do narzekań. Informacje o rzekomych -30 stopniach Celsjusza na termometrach (czyli wartościach wskazywanych, a nie odczuwalnych) można włożyć między bajki, ale faktem jest, że odczyty zbliżone do -20 kresek są prawdopodobne!
Jaka pogoda w niedzielę, 07.01.24 rano?
W całym kraju spodziewamy się wartości ujemnych. Tradycyjnie już, biegunem zimna będzie Podlasie, Warmia i Mazury - tam nawet -15 kresek. W centrum liczymy na około 6-7 stopni poniżej zera, a w dzielnicach południowych i zachodnich minus trzy stopnie Celsjusza.
W Polsce południowej poranek upłynie pod znakiem opadów śniegu. Miejscami może poprószyć nieco mocniej. Słoneczny dzień czeka tylko mieszkańców dzielnic północno-wschodnich. Nie spodziewamy się, by przez całą niedzielę śnieg padał na północ od wyznaczonej przez nas na mapie linii:
Uwaga! IMGW ostrzega przed silnym mrozem oraz opadami śniegu. Zachęcamy, by sprawdzać aktualną mapę ostrzeżeń na stronach Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej - zwłaszcza gdy planujemy wyjazd.
Jaka pogoda w niedzielę, 07.01.24 popołudniem?
Strefa opadów i zachmurzenia nad Polską pozostanie praktycznie taka sama, jak w godzinach porannych. Słońcem będą cieszyć się mieszkańcy:
- Warmii i Mazur,
- Podlasia,
- Wielkopolski,
- północnej części Mazowsza.
Lokalne rozpogodzenia możliwe też na Pomorzu, Kaszubach i Kujawach i na ziemi lubuskiej. W pozostałych regionach warunki meteo będzie kształtowało zachmurzenie oraz opady białego puchu.
Termika będzie praktycznie taka sama, jak w godzinach porannych. Zwracamy jednak uwagę na to, że szybko zacznie ochładzać się w górach - zarówno tych wyższych, jak Beskid Żywiecki, jak i tych niższych pasmach, np. w Beskidzie Małym czy Wyspowym. Wszędzie tam słupki rtęci mogą spaść poniżej -10 stopni Celsjusza. Biomet w Polsce będzie niekorzystny.
Warto zwrócić też uwagę na mapę temperatur odczuwalnych. W tym aspekcie pogoda naprawdę da się nam we znaki:
Jaka pogoda w niedzielę, 07.01.24 wieczorem?
W dzielnicach południowych, ze szczególnym wskazaniem na Górny Śląsk i Małopolskę oraz Podkarpacie, wciąż będzie prószyć śnieg. Opad będzie jednak powoli ustępował. Spodziewamy się, że przyrost będzie mniejszy niż w godzinach okołopołudniowych.
Po całym dniu pokrywa śniegowa powinna prezentować się następująco:
Najwięcej białego puchu przybędzie na pograniczu małopolsko-podkarpackim ze szczególnym wskazaniem na Gorce, Beskid Sądecki i Beskid Niski. Zabieli się też we wschodniej części Górnego Śląska oraz w Górach Opawskich.
Po zachodzie słońca szybko zacznie się ochładzać. Mróz chwyci praktycznie w całej Polsce. Tylko na Górnym Śląsku chłód powinien wyhamować na -5 stopniach Celsjusza. W wielu innych regionach musimy liczyć się z wartościami niemal dwukrotnie większymi!
Pięknym, rozgwieżdżonym i bezchmurnym niebem będą mogli cieszyć się wszyscy mieszkający na północ od linii Gorzów Wielkopolski - Poznań - Łódź - Warszawa - Biała Podlaska.
Czytaj więcej