Oscar Pistorius opuścił więzienie. Sportowiec odsiadywał wyrok za zabicie swojej narzeczonej

Świat
Oscar Pistorius opuścił więzienie. Sportowiec odsiadywał wyrok za zabicie swojej narzeczonej
PAP/EPA/IHSAAN HAFFEJEE
Oscar Pistorius warunkowo zwolniony z więzienia

Oscar Pistorius, sprinter paraolimpijski, wyszedł w piątek z więzienia. W listopadzie Departament Służb Więziennych RPA zdecydował, że sportowiec może warunkowo opuścić więzienie, w którym odsiadywał karę za zastrzelenie swojej dziewczyny Reevy Steenkamp. Mężczyzna odsiedział tylko połowę wyroku.

Oscar Pistorius został w piątek warunkowo zwolniony z więzienia. Paraolimpijczyk odsiedział w zamknięciu jedynie połowę swojej kary. Na zwolnieniu warunkowym będzie do 2029 roku.  


W listopadzie Departament Służb Więziennych RPA potwierdził, że w styczniu mężczyzna opuści warunkowo więzienie. Sportowiec od lat ubiegał się o wcześniejsze zwolnienie. W marcu 2023 roku jego prośbę odrzucono.  

 

ZOBACZ: Oscar Pistorius wyjdzie z więzienia. Odsiaduje wyrok za zabójstwo narzeczonej


W piątkowym oświadczeniu matka zamordowanej przez Pistoriusa kobiety stwierdziła, że jedynym jej pragnieniem po wyjściu sportowca na wolność jest spędzenie reszty jej lat "w spokoju". "Nie będzie sprawiedliwości, jeśli twoja ukochana osoba nigdy nie wróci. Żaden odbyty w więzieniu czas nie zwróci Reevy z powrotem" - powiedziała matka Steenkamp cytowana przez CNN. 

Oscar Pistorius zwolniony z więzienia. Odbywał karę za zabójstwo narzeczonej

Sprawa zabójstwa narzeczonej Pistoriusa – Reevy Steenkamp - odbiła się szerokim echem na całym świecie. Sprinter bowiem zasłynął z przełamywania barier - startował z pełnosprawnymi biegaczami, używając protez

 

ZOBACZ: Sąd odrzucił apelację Oscara Pistoriusa ws. morderstwa partnerki


W nocy z 13 na 14 lutego 2013 roku dopuścił się morderstwa swojej narzeczonej. Sportowiec stanął przed sądem, gdzie przedstawił własną wersję wydarzeń. Utrzymywał, że zabił kobietę przez przypadek, ponieważ wziął ją za intruza, który chciał rzekomo okraść ich dom. Prokuratorzy stwierdzili jednak, że do postrzału doszło podczas walentynkowej kłótni.  


Początkowo mężczyzna usłyszał wyrok pięciu lat więzienia, jednak potem w 2017 roku, zmieniono kwalifikację czynu na "zabójstwo" i finalnie zwiększono wymiar kary do 13,5 roku.

Karina Jaworska / sgo / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie