Góra: Pożar supermarketu. Spłonął prawie cały sklep
Pożar w supermarkecie w Górze rozpoczął się od zaprószenia ognia w przylegającej do niego wędzarni. Jeszcze przed przybyciem służb klienci i pracownicy zostali ewakuowani. Niestety podczas prac gaśniczych jeden ze strażaków doznał urazu oka. Po kilkunastu godzinach walki z żywiołem, wciąż trwa akcja dogaszania.
Do zdarzenia doszło w czwartek późnym popołudniem na ulicy Dworcowej w Górze (woj. dolnośląskie) .
- Zgłoszenie otrzymaliśmy około godziny 17:00, dotyczyło pożaru w pomieszczeniu wędzarni przylegającej do budynku handlowego - powiedział mł. bryg. Marcin Klefas rzecznik prasowy KP PSP w Górze podczas rozmowy z polsatnews.pl.
- Pożar rozprzestrzenił się na przestrzeń międzystropową w lokalu handlowym. Aby dojść do źródła ognia, strażacy wykonali otwory w dachu i tam podawano prądy wody. Niestety w wyniku silnego wiatru ogień rozprzestrzenił się na dach całego budynku - relacjonował Klefas.
ZOBACZ: Nowy Dwór Mazowiecki: Pożar fabryki. Płonie chemia i alkohol
Na miejscu pracowały 24 zastępy strażaków. Podawali trzy prądy wody z drabiny, cztery na dach i dwa do środka budynku. Niestety w wyniku pożaru około 80 proc. powierzchni uległo zawaleniu i zniszczeniu.
Góra: Trwa akcja dogaszania. Jeden ze strażaków doznał urazu oka
Jeszcze przed przyjazdem służb na miejscu przeprowadzono ewakuację. Wszyscy pracownicy i klienci opuścili zagrożoną przestrzeń. Jednakże podczas prowadzenia prac jeden ze strażaków uległ wypadkowi.
- Jeden strażak doznał urazu oka w wyniku wpadnięcia iskier pod hełm, pojechał na izbę przyjęć do Lubina - powiedział rzecznik prasowy KP PSP w Górze.
ZOBACZ: Mazowieckie. Pożar w mieszkaniu w Warszawie. Zginęła 40-letnia kobieta
Akcja na miejscu wciąż trwa, jednak ogień jest opanowany i prowadzone są tylko prace dogaszania.
- W chwili obecnej na miejscu pracuje 14 zastępów straży pożarnej. Trwa akcja dogaszania. Szacujemy, że dogaszanie może potrwać jeszcze 2-3 godziny - przekazał polsatnews.pl mł. bryg. Marcin Klefas.
Pożar supermarketu w Górze. Reaguje burmistrz gminy
W mediach zaczęły pojawiać się zdjęcia i filmy z ogarniętego pożarem budynku. Do sprawy odnieśli się także przedstawiciele lokalnych władz.
Burmistrz gminy Góra Irena Krzyszkiewicz zaprzeczyła zarzutom, jakoby strażacy mieli problem z dostępem do wystarczającej ilości wody.
ZOBACZ: Strzelno: Pożar w domu jednorodzinnym. Znaleziono ciało mężczyzny
"W związku z informacjami na temat niesprawnych hydrantów na ul. Dworcowej, które utrudniają akcję gaśniczą przy pożarze sklepu Intermarche informuje iż na podstawie informacji udzielonych przez pracowników Techniki Komunalnej TEKOM wszystkie hydranty są sprawne. Zostało to zweryfikowane przez pracowników TEKOMu" - napisała na swoim profilu na Facebooku.
"Z uwagi na bardzo duży pobór wody z sieci wodociągowej Strażacy korzystali z innych dostępnych magistrali na terenie miasta" - dodała.