Wielka kara za banery Łukasza Mejzy. "Mieszkańcy byli nimi oburzeni"

Polska
Wielka kara za banery Łukasza Mejzy. "Mieszkańcy byli nimi oburzeni"
Facebook/Łukasz Mejza
Wielka kara za banery Łukasza Mejzy. "Mieszkańcy byli nimi oburzeni"

Łukasz Mejza musi zapłacić karę w wysokości 78,5 tys. złotych za nielegalne plakaty wyborcze - przekazał prezydent Zielonej Góry Janusz Kubicki - miasta, w których pojawiły się nielegalne banery. Dodał, że "sytuacja była oburzająca dla mieszkańców", którzy z 11 na 12 października 2023 roku zobaczyli w swoim mieście ponad tysiąc plakatów z wizerunkiem kandydata PiS do Sejmu.

Łukasz Mejza musi zapłacić 78,5 tys. zł kary - poinformował Janusz Kubicki, prezydent Zielonej Góry. W kampanii wyborczej, w ciągu jednej nocy - z 11 na 12 października - kandydat PiS do Sejmu powiesił on na ulicach miasta aż 1187 nielegalnych materiałów wyborczych o wymiarach 1 m x 0,7 m oraz 13 banerów informacyjnych o wymiarach 1 m x 3 m.

 

"Czemu wymiar jest ważny i ilość? Od tego zależy wysokość kary za wykorzystanie terenów miasta bez pozwolenia - doprecyzował samorządowiec. 

Kara dla Mejzy. Zignorował sprawę 

Kubicki dodał, że sytuacja była oburzająca dla mieszkańców, którzy z dnia na dzień zobaczyli w swoim mieście ponad tysiąc plakatów z wizerunkiem Mejzy. Dodał, że w Zielonej Górze "nie ma na to zgody" i "nie będzie tolerancji dla skandalicznych ekscesów".

 

O sprawie miała został powiadomiona policja i sam zainteresowany, jednak Mejza nie odebrał wysyłanej na adres jego biura poselskiego przesyłki.

 

 

"Nie chce rozpisywać się długo w tym zakresie, ale uważam, że każdy z nas musi brać odpowiedzialność za swoje czyny. (...) Mam nadzieję, że to ostatnia tego typu nieprzyjemna sytuacja w Zielonej Górze. Tak jak mówiłem od początku, w naszym mieście nie ma tolerancji dla takich działań" - podsumował prezydent miasta.

 

Jak podkreślił samorządowiec, decyzja jest już prawomocna. W najbliższym czasie rozpocznie się egzekucja administracyjna.


To kolejna taka sytuacja z udziałem Mejzy. We wcześniejszych wyborach parlamentarnych Łukasz Mejza był kandydatem do Sejmu z list PSL. W trakcie kampanii polityk ustawiał nielegalne bilbordy w Gorzowie Wielkopolskim, za które nałożono na niego karę w wysokości 50  tys. zł.

Karolina Gawot / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie