Ukraina dogadała się z Rosją. Co zakłada porozumienie?
Prawie 500 żołnierzy ukraińskich i rosyjskich wróciło do domów po tym, jak kraje porozumiały się w sprawie największej dotychczas wymiany jeńców wojennych. Wolność odzyskało 230 Ukraińców i 248 Rosjan. W negocjacjach uczestniczyły Zjednoczone Emiraty Arabskie.
O wymianie jeńców poinformowano w środę. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przekazał w mediach społecznościowych, że uwolnionych zostało 230 Ukraińców. "Dziś 213 żołnierzy i sierżantów, 11 oficerów i sześciu cywilów wróciło do domu" - napisał. Zełenski dodał, że część wojskowych walczyło w Mariupolu, broniąc się przez niemal trzy miesiące na terenie zakładu Azowstal.
Informację o wymianie jeńców potwierdziło także rosyjskie ministerstwo obrony. W oświadczeniu podano, że do Rosji wróciło 248 obywateli zwolnionych z ukraińskiej niewoli w wyniku negocjacji, w których mediowały Zjednoczone Emiraty Arabskie.
Największa wymiana jeńców od początku wojny. Prawie 500 żołnierzy
Choć nie jest to pierwsza wymiana jeńców od czasu rozpoczęcia pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę w lutym 2022 roku, w ostatnich miesiącach strony nie mogły dojść do porozumienia. Poprzednia wymiana jeńców miała miejsce na początku sierpnia. Jak przypomina brytyjski dziennik "The Guardian", ukraiński rzecznik praw człowieka Dmytro Lubinets informował wtedy, że od początku wojny Rosjanie uwolnili 2 576 Ukraińców.
ZOBACZ: Polski Krab po indyjsku. Ukraina eksperymentuje na froncie
Mimo niedawnej wymiany w rosyjskiej niewoli wciąż przebywa co najmniej cztery tysiące ukraińskich żołnierzy. Dokładna ich liczba nie jest znana, zarówno po jednej, jak i po drugiej stronie, ponieważ wojska obu państw nie ujawniają tego typu danych.
Środowa wymiana więźniów nastąpiła po dniach intensywnych rosyjskich ataków na ukraińskie miasta, w których zginęły dziesiątki cywilów. Wybuchy słychać było również na terytorium Rosji, w Biełgorodzie, gdzie Ukraińcy przeprowadzili najbardziej intensywny ostrzał od początku wojny. Zginęło w nim 25 osób, w tym pięcioro dzieci.
Czytaj więcej