Ujawniono dokumenty ws. afery Epsteina. Pojawiły się znane nazwiska

Świat Aleksandra Boryń / Polsatnews.pl
Ujawniono dokumenty ws. afery Epsteina. Pojawiły się znane nazwiska
Louis Lanzano/Polaris Images/East News
Ujawniono dokumenty ws. Epsteina. Pojawiły się znane nazwiska

Sąd federalny Stanów Zjednoczonych upublicznił setki stron dokumentów dotyczących pozwu ofiary miliardera Jeffreya Epsteina przeciwko jego partnerce Ghislaine Maxwell. W aferze pojawiają się elitarne nazwiska jak np. Bill Clinton, Donald Trump, czy Stephen Hawking.

Dokumenty były do tej pory ukrywane. Przestały być tajne w środę. Wówczas amerykański sąd federalny opublikował setki stron informacji z pozwu byłej ofiary miliardera Jeffreya Epsteina. 

Byli prezydenci USA zamieszani w aferę Epsteina

Nie dziwi fakt, że wiele osób nie chciało, aby ujrzały światło dzienne, bowiem przewijają się tam nazwiska osób obracających się w towarzyskich elitach. Mowa tu m.in. o byłym prezydencie USA Billu Clintonie. Co prawda jego nazwisko już wcześniej pojawiało się w tej sprawie, ponieważ polityk był znajomym miliardera oskarżanego o masowe wykorzystywanie nieletnich dziewczyn.

 

Jedna z oskarżycielek Johanna Sjoberg przyznała, że osobiście nie była nigdy świadkiem spotkania Epsteina z Clintonem, jednak miliarder miał jej powiedzieć, że "Clinton lubi młode". W 2019 roku rzecznik Clintona potwierdził, że były prezydent przyleciał na wyspę Epsteina, ale stwierdził, że Clinton nic nie wiedział o "strasznych zbrodniach finansisty". 

 

ZOBACZ: USA. Lider sekty Larry Ray skazany na 60 lat więzienia za wykorzystywanie studentek

 

Wśród znanych nazwisk pojawił się również Donald Trump. Wcześniej w mediach były prezydent Stanów Zjednoczonych chwalił się znajomością z miliarderem. Z kolei Virginia Giuffre, która złożyła pozew przeciwko partnerce finansisty Ghislaine Maxwell, twierdziła, że podczas jednego z lotów, kiedy wraz z Epsteinem musieli lądować awaryjnie w Atlantic City, ten zasugerował, aby skontaktować się z Trumpem i odwiedzić jego kasyno.

Członek brytyjskiej rodziny królewskiej zapłacił miliony za ugodę

Giuffre w swoich zeznaniach twierdziła, że ​​Maxwell nakazała jej kontakty seksualne z takimi osobami, jak były gubernator Nowego Meksyku Bill Richardson, książę Andrzej i znany francuski scout modelingu Jean-Luc Brunel, który m.in. założył agencję MC2 Model Management, finansowaną przez Jeffreya Epsteina. 

 

Książę Andrzej zawarł pozasądową ugodę z kobietą, która oskarżała go o wykorzystywanie. Według brytyjskich mediów to ówczesna królowa i jej syn Karol mieli nalegać na porozumienie, obawiając się skandalu i zszargania dobrego mienia rodziny królewskiej. Nieoficjalnie Elżbieta II miała pomóc pokryć koszty rekompensaty dla Giuffre.

 

ZOBACZ: Wielka Brytania. Książę Andrzej ma zapłacić wielomilionowe odszkodowanie. Chodzi o seksaferę

 

Kwota ugody nie została ujawniona, a książę miał przekazać "znaczną darowiznę na rzecz organizacji charytatywnej pani Giuffre w celu wsparcia praw ofiar". Zdaniem mediów poszkodowana mogła otrzymać od 7 do 12 mln funtów. 

 

Mimo że ujawniono zdecydowaną większość dokumentów, to jednak niektóre informacje pozostały utajnione "ze względu na delikatny charakter przestępstw". Wśród niejawnych notatek znajdują się trzy anonimowe osoby, z którymi Maxwell kazała Giuffre utrzymywać stosunki seksualne. Mowa o "bezimiennym księciu", "właścicielu dużej sieci hoteli" i jeszcze jednej osobie, o której wszelkie informacje zostały utajnione. 

Afera Jeffreya Epsteina

Wśród znanych osób w dokumentach pojawiają się także znana modelka Naomi Campbell, iluzjonista David Copperfield czy słynny fizyk Stephen Hawking. W 2006 roku naukowiec był gościem na wyspie Epsteina podczas zorganizowanej przez niego konferencji. Wówczas miał brać udział w nielegalnych procederach związanych z grupowym wykorzystywaniem nieletnich. 

 

Epstein został oskarżony w 2019 r. na podstawie federalnych zarzutów o prowadzenie siatki handlującej ludźmi w celach seksualnych. Poszkodowanymi były nieletnie dziewczyny. Miliarder popełnił samobójstwo oczekując na proces. 

 

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie