Iran. Najwyższy przywódca grzmi po zamachu. Obiecuje pomścić ofiary
Najwyższy przywódca Iranu Ali Chamenei zapowiedział, że sprawców środowego zamachu bombowego spotkają "surowe konsekwencje". Władze z Teheranu obwiniły o atak Izrael oraz USA. Równocześnie podległym sobie wojskowym poleciły ćwiczenie "strategicznej cierpliwości".
W zamachu, do którego doszło w środę w mieście Kerman, zginęły 84 osoby, a dziesiątki zostały rannych. Początkowe informacje mówiły o 95 ofiarach śmiertelnych. Pierwotnie żadna grupa nie przyznała się do ataku, w środę uczyniło to Państwo Islamskie.
W środę wieczorem do sprawy odniósł się najwyższy przywódca Iranu ajatollah Ali Chamenei. - Okrutni przestępcy muszą wiedzieć, że rozprawimy się z nimi i bez wątpienia spotkają ich surowe konsekwencje - powiedział przywódca polityczno-religijny.
ZOBACZ: Iran. Eksplozje w pobliżu grobu gen. Kasema Sulejmaniego. Zginęło kilkadziesiąt osób
Z kolei szef kancelarii prezydenta Iranu Mohammad Dżamszidi o zamach obwinił Izrael i USA. Stany Zjednoczone stanowczo odrzuciły oskarżenia. Administracja Białego Domu wskazała, że nie ma też żadnych dowodów na to, że zamach zorganizował Izrael.
W ostatnich latach w Iranie dochodziło do zamachów bombowych. Organizowało je głównie Państwo Islamskie oraz grupy związane z arabskimi separatystami.
Iran. Eksplozje w trakcie ważnych obchodów
Do ataku w Kermanie doszło w momencie, gdy napięcie na Bliskim Wschodzie sięga zenitu. W Izraelu trwa wojna z Hamasem, który otrzymuje wsparcie m.in. z Iranu. We wtorek - na zlecenie Izraela - zabito na terenie Libanu jednego z kluczowych przywódców palestyńskiej organizacji.
Środowego zamachu w Iranie dokonano w trakcie uroczystości w trzecią rocznicę śmierci gen. Kasema Sulejmaniego, który szefem operacji zagranicznych Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej. Wojskowy zginął w ataku amerykańskich dronów na lotnisku w Bagdadzie w 2020 roku.
Pomimo ostrej retoryki ze strony Alego Chamenei, Iran ma obecnie ćwiczyć "strategiczną cierpliwość". Według źródeł dziennika "The New York Times" dowódcy irańskiej armii otrzymali instrukcje, żeby unikać eskalacji konfliktu z USA. Nakaz ma też dotyczyć atakowanie na amerykańskich baz na Bliskim Wschodzie przez organizacje wspierane przez służby specjalne Iranu.
Źródło: BBC News, Times of Israel
Czytaj więcej