Pizza z ananasem stworzona przez Włocha. Zdania są podzielone
Popularny mistrz pizzy postanowił przełamać stereotyp. Jako Włoch opracował pizzę z ananasem i uważa, że jest pyszna. Jego zdaniem zestawianie pomidorów z owocem faktycznie nie jest najlepszym pomysłem, dlatego odrzucił klasyczną hawajską i stworzył połączenie, które się ze sobą komponuje. Sekretem jego pizzy jest ser i brak pomidorowej bazy.
Włosi mają bardzo rygorystyczne zasady jeżeli chodzi o jedzenie. Picie cappuccino po godzinie 12 jest uznawane za faux pas, a pizza hawajska jest wręcz kulinarną zbrodnią.
Pizza jest dla Włochów świętością, tamtejsi mieszkańcy nie akceptują połączenia swojego popisowego dania z ananasem. Owoc na placku z sosem pomidorowym i serem jest profanacją, dlatego nowa propozycja Gino Sorbillo wzbudza tak wielkie kontrowersje.
Włoch stworzył pizzę z ananasem
Nie dość, że Sorbillo jest Włochem to jeszcze szanowanym pizzaiolo z restauracjami na całym świecie. Jego lokale są m.in. w Miami, Nowym Jorku, Mediolanie, Hiszpanii, Rzymie czy Tokio. Przy okazji nowo otwartego punktu w Neapolu postanowił wprowadzić nietypową pozycję w menu, czyli pizzę z ananasem.
"Na pewno 99 proc. sceptyków 'neapolitańskiej pizzy ananasowej' nigdy jej nie próbowało.... Wielu mówi NIE tylko dlatego, że tak usłyszało" - napisał Włoch. Jego nowa propozycja w menu spotkała się z mieszanym odbiorem. Znana dziennikarka kulinarna Barbara Politi wybrała się do nowej restauracji w Neapolu i przyznała, że "pizza hawajska" w wersji neapolitańskiej to dobry pomysł.
- Jest dobra, świeża, popieram ten pomysł - stwierdziła. - To trochę tak, jak sushi - na początku możesz go nie lubić, ale potem staje się twoją obsesją - dodała.
Ananas na włoskiej pizzy? Zdania są podzielone
Oczywiście nie brakuje też krytycznych opinii. Niektórzy uważają, że mimo odmiennej kompozycji składników nie jest to najlepsze połączenie.
- Ananas to kolejny owoc. Z dwoma owocami, które mają kwasowość, pizza nie byłaby dobra – powiedział przyznając, że klasyczna hawajska nie jest najlepszym pomysłem. - Zamiast tego nakładam trzy wędzone sery, a to zmienia pizzę, nabiera ona innego smaku - wyjaśnił. Dodatkowo zanim ananas wyląduje na placku jest odpowiednio pieczony, aby uzyskać karmelizowaną skórkę.
ZOBACZ: Włochy. Mieszkańcy wskazali, czym jest dla nich "pizza grozy"
Zdaniem Włocha do tej pory pizza hawajska nie była dobra, ponieważ nikt nie zadał sobie trudu dobrania do niej odpowiednich składników. - Pary są ważne w jedzeniu. Jeśli dobrze połączysz składniki, wynik jest dobry. Ludzie, którzy są ciekawi gastronomii, jedzą naszą pizzę, co oznacza, że dobrze nam poszło - powiedział.
Pizza została nazwana "Margherita con Ananas" i kosztuje 7 euro. Włoch przyznaje, że wiele osób krytykuje jego pizzę, mimo że jej nawet nie próbowało. Przyznał, że nie rozumie takiego podejścia, ponieważ nikt nie zmusza klientów do zakupu, a obrażanie czy krytykowanie czegoś, czego się nie zna, jest nieuzasadnione.