Decyzja Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego. M. Wąsik nadal jest posłem
Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego postanowiła, że Maciej Wąsik nadal jest posłem i chroni go immunitet poselski. Sprawa Mariusza Kamińskiego pozostaje zawieszona w Izbie Pracy i Ubezpieczeń Społecznych.
Decyzja Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego oznacza, że postanowienie marszałka Sejmu Szymona Hołowni w sprawie stwierdzenia wygaśnięcia mandatu posła Macieja Wąsika zostało uchylone.
Wąsik nadal jest posłem, a co za tym idzie, chroni go immunitet poselski.
PAP przekazała, że czwartkowe rozpoznanie odbyło się na posiedzeniu niejawnym w składzie trojga sędziów - Maria Szczepaniec, Marek Dobrowolski i Aleksander Stępkowski.
ZOBACZ: Przyspieszenie ws. więzienia dla posłów PiS. Reaguje prokuratura
W SN wciąż rozpatrywana jest sprawa Mariusza Kamińskiego. Werdykt w sprawie byłego ministra ds. służb specjalnych ma zapaść 10 stycznia.
Odwołanie ws. mandatów M. Wąsika i M. Kamińskiego
Dokumentację w sprawie odwołania przekazał w środę do Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Stanisław Zakroczymski, dyrektor gabinetu marszałka Sejmu.
ZOBACZ: Sprawa Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Do Sądu Najwyższego wpłynęły odwołania polityków
W czwartek Sąd Najwyższy podjął decyzję o przekazaniu sprawy do Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN. - Sędzia Romuald Dalewski stwierdził, że Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych nie jest sądem właściwym do rozpatrzenia sprawy, która została mu przydzielona, i wydał postanowienie o jej przekazaniu do izby właściwej - powiedział Interii Piotr Falkowski, zastępca rzecznika prasowego Sądu Najwyższego.
Postanowienia o wygaśnięciu mandatów z dniem 20 grudnia 2023 r. obu posłów PiS wydał 21 grudnia marszałek Sejmu Szymon Hołownia.
Kamiński i Wąsik trafią do więzienia? "Prezydent nie ułaskawi drugi raz"
Byli szefowie CBA zostali skazani na dwa lata bezwzględnego więzienia. Sąd Okręgowy w Warszawie uznał ich za winnych licznych przestępstw w tzw. aferze gruntowej. Marszałek Sejmu - zgodnie z prawem - musiał wygasić ich mandaty poselskie, co spotkało się ze stanowczym sprzeciwem obu polityków.
- Będę działał publicznie, nawet z więzienia. Nie może być tak, że walczący z korupcją idzie do więzienia - mówił w Sejmie Mariusz Kamiński, który nie chciał przyjąć dokumentu z informacją o wygaszeniu mandatu.
- Odwołamy się zgodnie z procedurą, żadnych zabaw tu nie będziemy uprawiać - zapowiadał po świętach Maciej Wąsik.
ZOBACZ: Kamiński i Wąsik bez mandatów posła. Śmiszek: Powinni oczekiwać pukania do drzwi
Politycy utrzymują, że są niewinni. Ich stanowisko podziela także prezydent, który w 2015 roku, jeszcze przed zapadnięciem prawomocnego wyroku, ułaskawił Kamińskiego i Wąsika.
W rozmowie z Interią szefowa Kancelarii Prezydenta RP zaprzeczyła doniesieniom, aby byli ministrowie Maciej Wąsik i Michał Kamiński mogli liczyć na kolejne ułaskawienie ze strony prezydenta. Grażyna Ignaczak-Bandych dodała, że jeśli politycy Prawa i Sprawiedliwości ponownie trafią do aresztu to powinni być traktowani jako "więźniowie polityczni".
Czytaj więcej