Utah: Ciało 30-latka znalezione w silniku samolotu. Wcześniej zgłosił go sklepikarz
Na lotnisku Salt Lake City znaleziono w silniku samolotu nieprzytomnego mężczyznę. Wcześniej widziano, jak 30-latek wychodzi na płytę lotniska przez wyjście awaryjne. Po pewnym czasie na jednym z pasów startowych znaleziono jego rzeczy osobiste. Incydent jest objęty dochodzeniem.
Policja poinformowała o zdarzeniu we wtorek, jednak do samego incydentu doszło w poniedziałek późnym wieczorem na międzynarodowym porcie lotniczym Salt Lake City w stanie Utah w USA. Około godziny 22:00 kierownik jednego ze sklepów na lotnisku zgłosił "zamieszanie" do służby lotniska. Widział, jak pewien mężczyzna przechodzi przez wyjście awaryjne.
ZOBACZ: Marzyli o "podróży w czasie". Pasażerowie samolotu wylądowali w złym roku
Kilka minut później, mundurowi znaleźli osobiste przedmioty na jednym z pasów startowych. Wśród rzeczy była także odzież i buty. Jak podaje The Guardian, nie całe 15 minut od zgłoszenia sklepikarza, nieprzytomnego 30-latka znaleziono w silniku zamontowanym na skrzydle samolotu.
Incydent na lotnisku. Ciało znaleziono w silniku
Jak ustalono, podczas incydentu na pokładzie maszyny przebywali pasażerowie, a silnik był włączony. Nie ustalono jednak jego konkretnej fazy działania.
ZOBACZ: Francja. Młody mężczyzna znaleziony w podwoziu samolotu. Był w ciężkim stanie
Funkcjonariusze podjęli reanimację, niestety życia mężczyzny nie udało się uratować. Policja prowadzi dochodzenie w tej sprawie.
Po przyjeździe służb pasażerowie samolotu zostali ewakuowani. Cała sytuacja nie wpłynęła na ogólne funkcjonowanie lotniska.