Zaniżony kurs złotego. Google tłumaczy się z błędu. "Nie weryfikujemy tych danych"

Google Polska przeprasza za pokazywanie w swojej wyszukiwarce zaniżonego kursu polskiego złotego. Firma oświadczyła, że swoje dane opiera na zewnętrznych źródłach, których nie weryfikuje. "Są prezentowane 'w postaci, w jakiej są' wyłącznie w celach informacyjnych" - podkreślono.
Do nagłego spadku wartości złotego w wyszukiwarce Google doszło w poniedziałek, w Nowy Rok. Jeszcze tego samego dnia minister finansów Andrzej Domański zapewniał, ze nie są to prawdziwe dane.
O wyjaśnienia do firmy zwrócił się zarządzany przez niego resort, a później także Ministerstwo Cyfryzacji, o czym obie instytucje powiadomiły we wpisach na platformie X.
Błędny kurs złotego. Google wyjaśnia
Pod postem drugiego z resortów swoje wyjaśnienia zamieściło Google Polska. "Jak przekazaliśmy już w odpowiedzi do Ministerstwa Finansów, funkcje wyszukiwania, jak wyświetlanie kursu wymiany walut, opierają się na danych z zewnętrznych źródeł" - podkreślono w oświadczeniu.
Jak dodano, "firma nie weryfikuje danych od dostawców, nie ingeruje w ich treść i nie może zagwarantować aktualności prezentowanych kursów walut". Dane mają być wyświetlane w tej samej postaci, w jakiej zostały dostarczone.
ZOBACZ: Tajna kopalnia kryptowalut w NSA. Prokuratura bada sprawę
"W przypadku zgłoszenia błędów, kontaktujemy się z dostawcą danych, aby jak najszybciej je skorygować. Tymczasowo wyłączyliśmy też funkcję wyświetlania kursów walut. Przepraszamy za tę sytuację" - oświadczyła firma.
Skąd Google czerpie informacje o walutach? "Dane są w postaci, w jakiej są"
We wpisie dodano również link do strony internetowej, w której Google opisuje swoje "zewnętrzne źródła". Jak podano ceny walut i kryptowalut są dostarczane przez Morningstar.
ZOBACZ: Kryptowaluty. Co jest więcej warte? Bitcoin czy budżet Polski? Odbicie na rynku krypto wciąż trwa
"Wszelkie dane i informacje są prezentowane 'w postaci, w jakiej są' wyłącznie w celach informacyjnych i wyłącznie do użytku osobistego. Nie mają służyć celom inwestycyjnym ani stanowić porady finansowej, inwestycyjnej, podatkowej, prawnej lub księgowej" - zastrzega firma.
Czytaj więcej