Kurs złotego. Ministerstwo Finansów chce wyjaśnień od Google
Ministerstwo Finansów zwróciło się oficjalnie do Google Polska z prośbą o udzielnie informacji o przyczynach nieprawdziwej publikacji dotyczącej kursu złotego. Chce uzyskać informacje "jakie działania podejmie Google, aby uniknąć podobnych sytuacji w przyszłości".
Ministerstwo Finansów zwróciło się z oficjalną prośbą do Google Polska o udzielenie informacji dotyczącej fałszywej publikacji kursu złotego. Poinformowało to tym, na swoim profilu na platformie X.
"Ministerstwo Finansów zwróciło się oficjalnie do Google Polska o udzielnie informacji: - o przyczynach wczorajszej nieprawdziwej publikacji dotyczącej kursu złotego oraz - o tym, jakie działania podejmie, aby uniknąć podobnych sytuacji w przyszłości" - napisało Ministerstwo.
Spadek kursu złotego. Reakcja ministra finansów: To "fejk"
Prośba jest reakcją na poniedziałkowe wydarzenia. 1 stycznia indeksy walutowe w wyszukiwarce Google wskazywały na nagły spadek wartości złotówki. Przelicznik pokazywał, że 1 euro kosztuje 5,27 złotych, 1 dolar 4,85 zł, a 1 funt brytyjski 6,18 złotych. Spadek zauważono po godzinie 15:00.
ZOBACZ: Polityczne prognozy na 2024 rok. Prof. Flis: Nie będzie oddechu
Do sprawy szybko odniósł się minister finansów Andrzej Domański. Wyjaśnił, że dane wzięte przez Google są w rzeczywistości fałszywe. "Spokojnie. Ten kurs złotego, który sieje panikę to „fejk” (błąd źródła danych). Za chwilę otworzą się rynki w Azji i sytuacja wróci do normy" - napisał wówczas na swoim profilu na X.
Do wpisu zamieścił zdjęcie z ekranu Bloomberga, na którym widniała informacja, że w rzeczywistości 1 euro kosztuje 4,34 złotych.
Czytaj więcej