Adrian Zandberg w "Graffiti". "Mam wątpliwości do decyzji ministra kultury"
- Podzielam zdanie Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka dot. zmian w mediach publicznych. Krytycznie oceniam je z działalności za czasów PiS, ale mam też wątpliwości do pierwszej decyzji ministra kultury - powiedział w "Graffiti" Adrian Zandberg. Współprzewodniczący Partii Razem ocenił także szanse Polski na dołączenie do strefy euro.
- Zmiany w TVP muszą być trwałe, to nie może być kolejna przestrzeń na antagonizowanie, a miejscem realnego pluralizmu - powiedział w "Graffiti" Adrian Zandberg. Współprzewodniczący Partii Razem zdystansował się jednak od części decyzji podejmowanych przez Bartłomieja Sienkiewicza.
- Mam wątpliwości do pierwszej decyzji ministra kultury (zmiany w Radach Nadzorczych mediów publicznych - red.), bo ona może zostać podważona. Wszystkie decyzje muszą ustać się w sądzie, dlatego uważam, że ta późniejsza decyzja (o stanie likwidacji - red.) jest pod względem prawnym mniej ryzykowna - powiedział poseł KP Lewicy.
Zandberg ocenił także, że konieczne jest stworzenie ustawy o ładzie medialnym.
- Wolę patrzeć do przodu, powinniśmy szybko ruszyć z pracami w parlamencie - dodał. Polityk ujawnił także swój wymarzony model na telewizję publiczną.
- TVP nie żyje pod presją zysku tak jak stacje komercyjne. Możemy w niej dyskutować o rzeczach, na które nie byłoby miejsca u konkurencji - na przykład o ostatnim strajku pracowniczym przed Sylwestrem w jednej ze znanej sieci hipermarketów. Pracownicy chcą zwiększenia zatrudniania, bo po prostu nie wyrabiają się z pracą i mają wrażenie, że firma dokłada im obowiązków, jednocześnie redukując zatrudnienie. To ważny problem społeczny: sytuacja w handlu - tłumaczył Adrian Zandberg.
Według parlamentarzysty w odnowionej TVP mogłaby odbyć się debata między związkami zawodowymi a przedstawicielami koncernu.
Euro zamiast złotówki?
Prowadzący "Graffiti" Grzegorz Kępka dopytywał polityka o szanse na przyjęcie waluty euro w Polsce.
- Podchodzę sceptycznie do takiej szybkiej ścieżki. Mamy szereg czynników konwergencji, kryteriów akcesyjnych, których obecnie nie spełniamy. Jako Lewica nie jesteśmy przeciwnikami euro, ale zwolennikami zwiększenia unijnych inwestycji publicznych, konwergencji społecznej i płacowej. Dopiero wtedy możemy rozmawiać o wspólnej walucie - powiedział Adrian Zandberg.
Poseł KP Lewicy ocenił także, że euro wymaga także korekty. - Unia Europejska musi posprzątać ten obszar walutowy, aby działał optymalny - dodał.
Wcześniejsze odcinki "Graffiti" dostępne TUTAJ.
Czytaj więcej