Były rzecznik prezydenta RP Krzysztof Łapiński: Koalicja rządząca ma chęć rozliczenia PiS
- Koalicja, która powstała ma chęć rozliczenia PiS - powiedział w programie "Graffiti" były rzecznik prezydenta RP Krzysztof Łapiński. Jego zdaniem sojusz partii, które rządzą utrzyma się, choć wybory prezydenckie mogą stanowić trudnią próbę.
Zdaniem byłego rzecznika Andrzeja Dudy nachodzące miesiące będą bardzo ważne dla PiS, bo zbliżają się wybory samorządowe.
- Ja bym tak daleko idących wniosków i przewidywań nie formułował, że dana partia już nigdy nie wygra - powiedział, odnosząc się do słów Pawła Kowala, który wątpi w powrót PiS-u do rządzenia.
Łapiński stwierdził, że partia Jarosława Kaczyńskiego w ostatnich wyborach osiągnęła dobry wynik, ale okazało się, że wchodzący młody elektorat 18-19-latków nie popiera PiS. - Pozyskiwać nowych wyborców i utrzymać tych, którzy pozostali - to zadanie, przed którym - zdaniem Łapińskiego - stoi dzisiaj ta formacja polityczna.
Ocenił, że władze PiS powinny zastanowić się, dlaczego Polacy tak licznie poszli do urn wyborczych 15 października i dlaczego tak wysoka frekwencja zadziałała na niekorzyść partii.
"Władza spaja"
Łapiński sądzi, że mimo różnic dzielących partie koalicyjne, obecny rząd przetrwa. - Koalicja, która powstała ma chęć rozliczenia PiS-u i działania razem - ocenił.
Jego zdaniem dla rządzących najważniejsze jest to, że odsunęli Zjednoczoną Prawicę od władzy. - Władza spaja nawet te podmioty, które się różnią - mówił o szansach na przetrwanie sojuszu KO, Lewicy i Trzeciej Drogi. - Relacje między liderami są dość dobre, bo przez osiem lat w opozycji mocno się integrowali, mimo różnic w programach - stwierdził.
ZOBACZ: Szymon Hołownia złożył życzenia. "Nawet politycy mówią ludzkim głosem"
Łapiński stwierdził, że wybory prezydenckie będą największą próbą dla koalicji. - KO będzie musiała wystawić swojego kandydata i Szymon Hołownia, który startował w 2020 roku i uzyskał bardzo dobry wynik, też nie ukrywa, że ma takie aspiracje. Dopóki to walka w pierwszej turze, to każda partia będzie miała prawo do wystawienia swojego kandydata. Ale później jest druga tura i kandydat z obozu rządowego, który do niej wejdzie uzyska poparcie - tłumaczył.
"Władza doprowadzi zmiany do końca"
Łapiński uważa, że zmieszanie wokół mediów publicznych doraźne działa na korzyść PiS.
- Prawu i Sprawiedliwości z nieba spadła ta akcja z mediami publicznymi, ale trudno sobie wyobrazić, że PiS będzie pół roku czy rok okupować budynek TVP - powiedział. Ocenił, że "na dłuższą metę to władza ma wszelkie narzędzia, żeby doprowadzić te zmiany w mediach publicznych do końca".
ZOBACZ: Nowy projekt ustawy okołobudżetowej. Zmiana zapisu o mediach publicznych
Łapiński odniósł się do słów obecnego szefa gabinetu Andrzeja Dudy, który kilka miesięcy temu stwierdził, że Kaczyński powinien odejść na emeryturę. - O tym zdecyduje kongres PiS i sądzę, że da mandat prezesowi na kolejną kadencję - stwierdził.
Wcześniejsze odcinki "Graffiti" dostępne TUTAJ.
Czytaj więcej