Sprawa Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Do Sądu Najwyższego wpłynęły odwołania polityków

Polska
Sprawa Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Do Sądu Najwyższego wpłynęły odwołania polityków
Polsat News/PAP/Leszek Szymański
Do Sądu Najwyższego wpłynęły odwołania Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika

Do Sądu Najwyższego wpłynęły odwołania Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika od decyzji marszałka Sejmu o wygaszeniu ich mandatów poselskich. Szymon Hołownia zdecydował tak w związku z wyrokiem sądu, który skazał polityków na dwa lata bezwzględnego więzienia. Kamiński i Wąsik utrzymują, że są niewinni.

Do Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego wpłynęły odwołania Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika od decyzji marszałka Sejmu o wygaszeniu ich mandatów poselskich - poinformował Maciej Brzózka z zespołu prasowego SN. Jak dodał, w tych sprawach składy sędziowskie jeszcze nie zostały wyznaczone.

 

W środę 20 grudnia Mariusz Kamiński oraz Maciej Wąsik zostali skazani przez sąd na dwa lata bezwzględnego więzienia.

 

Dzień później marszałek Hołownia zdecydował o wygaszeniu ich mandatów poselskich. Mimo to Kamiński i Wąsik pojawili się na sejmowej sali plenarnej, a były szef MSW pokazał tzw. gest Kozakiewicza.

 

Jak przekazał Centrum Informacyjne Sejmu, w uzasadnieniu obu dokumentów marszałek wskazał, że konstytucja przewiduje, iż wybraną do Sejmu lub do Senatu nie może być osoba skazana prawomocnym wyrokiem na karę pozbawienia wolności za przestępstwo umyślne ścigane z oskarżenia publicznego.

Sprawa Kamińskiego i Wąsika. Dotyczy przestępstw w tzw. aferze gruntowej

"Uważam, że jest to decyzja nielegalna i będę się odwoływał" - zapowiadał w Mariusz Kamiński przy okazji posiedzenia sejmowej komisji administracji i spraw wewnętrznych.

 

Obaj politycy utrzymują, że są niewinni. Ich stanowisko podziela także prezydent, który w 2015 roku, jeszcze przed zapadnięciem prawomocnego wyroku, ułaskawił Kamińskiego i Wąsika.

 

ZOBACZ: Sprawa Mariusz Kamińskiego i Macieja Wąsika. Roman Giertych pokazał pismo sądu

 

20 grudnia Andrzej Duda spotkał się z politykami w Pałacu Prezydenckim i - powołując się na wyrok Trybunału Konstytucyjnego - potwierdził swoją decyzję sprzed ponad ośmiu lat.

 

Wyrok dotyczy sprawy, gdy politycy byli jeszcze szefami Centralnego Biura Antykorupcyjnego i odpowiadali m.in. za podżeganie do korupcji i fałszowanie dokumentów oraz innych przestępstw w tzw. aferze gruntowej.

Michał Blus / polsatnews.pl/PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie