Chłopiec napisał list do Donalda Tuska. Premier go odwiedził

Polska Aleksandra Boryń / polsatnews.pl
Chłopiec napisał list do Donalda Tuska. Premier go odwiedził
PAP/Andrzej Jackowski
Chłopiec i premier wymienili się prezentami

Donald Tusk otrzymał list od siedmioletniego chłopca. Jaś napisał do premiera gratulując objęcia nowego stanowiska i dodał, że chciałby poznać szefa rządu osobiście. Tusk postanowił odwiedzić dziecko. Podczas spotkania doszło do wymiany prezentów, okazało się także, że autor listu podziela pasje premiera.

Siedmioletni Jaś z Brudzewa w okolicy Gdyni napisał do premiera Polski list. Chłopiec pogratulował Tuskowi objęcia stanowiska Prezesa Rady Ministrów, a także wspomniał, że bardzo chciałby poznać nowego szefa rządu.

Napisał list do Donalda Tuska. Premier do niego przyjechał

W odpowiedzi na list, Donald Tusk odwiedził chłopca. Do spotkania doszło tuż przed świętami, w sobotę 23 grudnia. Premier pojawił się w domu chłopca z bukietem kwiatów, który wręczył mamie Jasia, pani Annie.

 

ZOBACZ: Świąteczne życzenia od Donalda Tuska. "Bądźmy wspólnotą"

 

Okazało się, że chłopiec także ma prezent dla premiera. Tusk otrzymał "bukiet kwiatów" wykonany z żelek oraz ekologiczną torbę z rysunkiem filiżanki kawy. Prezes Rady Ministrów otrzymał również laurkę. Z jednej strony było narysowane serce - podobne do tego, które Koalicja Obywatelska ma w logo - a na drugiej stronie chłopiec namalował boisko i jednego z ulubionych piłkarzy premiera. 

 

- Ja też mam prezent dla ciebie - powiedział Tusk. Siedmiolatek otrzymał zdalnie sterowany samochód.

 

PAP/Andrzej Jackowski

Chłopiec podziela pasje premiera

Początkowo chłopiec był nieco zawstydzony, jednak z czasem nabrał pewności. Tusk zagadywał go o hobby i pasje. Okazało się, że siedmiolatek ma wiele wspólnego z premierem. Obaj lubią piłkę nożną, a także muzykę.

 

Jaś jest także miłośnikiem gry na skrzypcach i wiolonczeli, a co ciekawe, dziadek Tuska - Józef - był lutnikiem i budował skrzypce. Chłopiec pokazał później Tuskowi swoją kolekcję zabawek. - Widzę, że skrzypce i wiolonczele mają konkurencję z samochodami - stwierdził premier. Na koniec Donald Tusk zrobił sobie pamiątkowe zdjęcie z chłopcem i jego mamą.    

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie