Rosja: Święty Mikołaj spadł z 24-piętrowego budynku. Zmarł na miejscu

Świat
Rosja: Święty Mikołaj spadł z 24-piętrowego budynku. Zmarł na miejscu
Pixabay/sontung57/zdj.ilustracyjne/X/@githii
Przebrany za Świętego Mikołaja spadł z wysokości na oczach tłumu

W Czelabińsku w Rosji podczas świątecznych uroczystości doszło do tragedii. Z 24-piętrowego budynku spadł mężczyzna przebrany za świętego Mikołaja. Wszystko działo się na oczach zebranego tłumu, w tym dzieci, tuż po tym, jak wielki reflektor oświetlił kaskadera. Z ustaleń wynika, że mężczyzna pomylił liny zabezpieczające.

Zdarzenie miało miejsce późną porą w czwartek w Czelabińsku w Rosji. W mieście odbywał się festyn z okazji świąt. Z 24-piętrowego budynku, ku uciesze dzieci, miał efektownie zjechać przebrany Święty Mikołaj


Niestety, zamiast spektakularnego widowiska, doszło do tragedii.  

 

ZOBACZ: Nie żyje kaskader Taraja Ramsess. Zginął wraz z trójką dzieci w wypadku samochodowym


W momencie, gdy kaskader był na balkonie ostatniego piętra, zaczął na niego świecić wielki reflektor. Tłum z festynu zebrał się pod blokiem, by oglądać widowisko. Jak podał portal The Mirror, wśród zgromadzonych znajdowali się żona i dziecko kaskadera

Przebrany za świętego Mikołaja zginął na oczach tłumu. Wszystko się nagrało

Całe wydarzenie było filmowane. Na nagraniu słychać, jak dzieci wołają "święty Mikołaj". Mężczyzna, zamiast zjechać po linie, ześlizgnął się z balkonu i spadł.

 

Ze względu na drastyczne treści, materiał wideo nie został zamieszczony w artykule.  


Około 30-letni mężczyzna próbował chwycić się lin, jednak bezskutecznie. Media podają, że najpewniej pomylił liny zabezpieczające i dlatego doszło do wypadku. Kaskader spadł na pobliską przybudówkę i poniósł śmierć na miejscu

 

ZOBACZ: Bryły lodu z dachu spadły na małżeństwo z dzieckiem. Dwie osoby z zarzutami


Z ustaleń wynika, że przebrany Święty Mikołaj był doświadczonym alpinistą


Po wypadku na miejsce przyjechali śledczy. Wezwano także dwie karetki pogotowia. Jednakże po incydencie uroczystość na placu była kontynuowana.

Karina Jaworska / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie