Mateusz Morawiecki w siedzibie PAP. "Pracownicy są zastraszani, a nawet terroryzowani"

Polska
Mateusz Morawiecki w siedzibie PAP. "Pracownicy są zastraszani, a nawet terroryzowani"
Polsat News
Mateusz Morawiecki w siedzibie Polskiej Agencji Prasowej

- Pracownicy mediów publicznych są obecnie zastraszani, a nawet terroryzowani - oświadczył w rozmowie z Polsat News były premier Mateusz Morawiecki. Polityk udzielił wywiadu w siedzibie PAP, gdzie razem z posłami PiS podjął interwencję w związku ze zmianami władz mediów publicznych. Były premier zasugerował, że decyzja rządu ma na celu ukrycie faktu zawarcia porozumienia ws. paktu migracyjnego UE.

Nie milkną echa trzęsienia ziemi, jakie przeszło przez media publiczne po środowej decyzji ministra kultury Bartłomieja Sienkiewicza, na mocy której odwołano dotychczasowych prezesów i zarządy TVP, PAP i Polskiego Radia. Na ich miejsce powołano nowe osoby, które przejęły kontrolę nad państwowymi mediami.

 

Wprowadzone zmiany wywołały gwałtowny sprzeciw polityków Zjednoczonej Prawicy, zdaniem których Donald Tusk dokonuje wraz ze swoimi ministrami "zamachu stanu". W piątek posłowie PiS przeprowadzili interwencję w budynku Polskiej Agencji Prasowej. Wśród nich znalazł się były premier Mateusz Morawiecki, który wypowiedział się na temat obecnej sytuacji dla Polsat News.

Mateusz Morawiecki: Pracownicy mediów publicznych są zastraszani

Oświadczył, że pracownicy mediów publicznych są obecnie zastraszani, a nawet terroryzowani. - Chcę zwrócić uwagę przed świętami na sytuację ludzi, którzy są bardzo często terroryzowani przez tych uzurpatorów, przez nielegalną władzę, którą rząd Tuska chce zainstalować w tych trzech instytucjach - powiedział Morawiecki.

 

ZOBACZ: TVP przejęta. KRRiT apeluje do Donalda Tuska. "Eskalacja bezprawia w Polsce"

 

Polityk PiS stwierdził również, że zmiany zostały wprowadzone w sposób niezgodny z prawem, ponieważ "uchwała Sejmu ma służyć jako podstawa do zmiany aktów wyższego rzędu" takich, jak ustawy czy Konstytucja. Morawiecki odniósł się tu do przyjętej przez posłów we wtorek uchwale ws. "przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz Polskiej Agencji Prasowej", po której minister Sienkiewicz wymienił ich prezesów i zarządy.

 

WIDEO: Mateusz Morawiecki o sytuacji w mediach publicznych

 

Mateusz Morawiecki o zmianach w mediach publicznych. Podał powód

W czwartek wieczorem na oficjalnym profilu Morawieckiego pojawiło się nagranie, na którym polityk oskarża obecny rząd o chęć ukrycia przed Polakami "niewygodnej prawdy", jaką według niego jest porozumienie ws. paktu migracyjnego. Ten sam zarzut były premier powtórzył w wywiadzie dla Polsat News.

 

- Według mnie istotne jest teraz to, o czym w Polsce nikt nie mówi, co rząd Tuska przyjął parę dni temu w Brukseli - oświadczył polityk, odnosząc się do porozumienia, w którym zawarto tzw. mechanizm solidarnościowy.

 

ZOBACZ: Unia Europejska będzie miała nowy pakt migracyjny? Jest porozumienie

 

Morawiecki stwierdził, że stało się to, przed czym jego ugrupowanie ostrzegało od pół roku. Wkrótce państwa członkowskie będzie - według niego - obowiązywać "przymusowa dystrybucja nielegalnych migrantów", a w przypadku odmowy ich przyjmowania państwa będą musiały płacić "wysokie kary za każdego migranta".

 

- Należy zadać pytanie, czy przypadkiem nie temu właśnie miało służyć przejęcie mediów - zakończył. 

Kajetan Leśniak / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie