TVP. Zapowiedziano, jak będą wyglądać nowe "Wiadomości"
Szybkie i gwałtowne zmiany w mediach publicznych. W telewizyjnej Jedynce zaprezentowano, jak będą wyglądać nowe "Wiadomości". - Żaden polski obywatel, który finansuje działanie mediów publicznych nie ma obowiązku wsłuchiwać się w propagandę - poinformował Marek Czyż.
W środę o 19:30 zapowiedziano nowe "Wiadomości" w TVP. Wcześniej kierownictwo Telewizyjnej Agencji Informacyjnej w nieoficjalnych rozmowach z mediami informowało, że "warto włączyć" telewizyjną Jedynkę w czasie wieczornego wydania "Wiadomości", mimo że nie odbędą się zgodnie z planem.
Zmiany w Telewizji Polskiej. Nowe "Wiadomości"
- Zaszły pewne zmiany. Pozwolą państwo, że wyjaśnię. Żaden polski obywatel finansujący działanie mediów publicznych nie ma obowiązku wsłuchiwać się w propagandę - powiedział Marek Czyż podczas zapowiedzi nowych "Wiadomości" w Telewizji Polskiej.
ZOBACZ: Prezydent Andrzej Duda ws. TVP. Wzywa do "respektowania polskiego porządku prawnego"
Dziennikarz stwierdził, że każdy polski obywatel ma prawo żądać rzetelnej, profesjonalnej i uczciwej informacji. Zaproponował również widzom "umowę".
- Od jutra "Wiadomości" będą prezentowały fotografie świata i dnia, a nie obraz, który malowano w tych studiach przez osiem lat ze starannie dobranymi barwami - powiedział Czyż. Zapewnił, że ta era właśnie się kończy.
ZOBACZ: TVP. "Nie wykazuje się aktywnością". Jarosław Kaczyński uderzył w prezydenta
- Zamiast propagandowej zupy proponujemy czystą wodę, która nie niesie żadnych nachalnych smaków. To się właśnie zaczyna - podkreślił.
Marek Czyż poinformował, że w środowy wieczór nie odbędą się "Wiadomości". - Jutro (w czwartek - red.) podamy informacyjny program Telewizji Polskiej. Niezawodnie o godz. 19:30 - zapowiedział.
TVP. Minister odwołał władze telewizji
Nowy minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz odwołał prezesów i rady nadzorcze TVP, Polskiego Radia i Polskiej Agencji Prasowej. W siedzibie Telewizji Polskiej rozpoczął się protest polityków Prawa i Sprawiedliwości, próbujących powstrzymać przejęcie mediów publicznych przez nową większość parlamentarną. W gmachu przy ulicy Woronicza pojawili się m.in. prezes partii Jarosław Kaczyński i szef klubu Mariusz Błaszczak.
ZOBACZ: TVP. "Mamy stan wojenny". Głosy z siedziby Telewizji Polskiej
Politycy obecni w budynku informowali, że do siedziby weszły osoby, którym zlecono przejęcie budynku. Do sprawy odniósł się prezydent Andrzej Duda, kierując do premiera list, w którym wskazał, że "cel polityczny nie może stanowić usprawiedliwienia dla łamania zasad konstytucyjnych i prawa".
Premier błyskawicznie odpowiedział w mediach społecznościowych na list prezydenta. "Panie Prezydencie, tak jak już Pana informowałem, dzisiejsze działania mają na celu - zgodnie z Pana intencją - przywrócenie ładu prawnego i zwykłej przyzwoitości w życiu publicznym" - napisał Donald Tusk.
Czytaj więcej