Nagranie z przejmowania gabinetu prezesa TVP. Policja w gmachu na Woronicza

Polska
Nagranie z przejmowania gabinetu prezesa TVP. Policja w gmachu na Woronicza
Polsat News/ Poseł Sebastian Łukaszewicz

Poseł Suwerennej Polski Sebastian Łukaszewicz opublikował nagranie, które ma przedstawiać przejęcie gabinetu prezesa TVP. Około godzinę wcześniej minister kultury odwołał szefów wszystkich mediów publicznych. Do gmachu przybył Piotr Zemła, nowo mianowany szef rady nadzorczej TVP. Dodatkowo w siedzibie telewizji publicznej pojawili się policjanci.

"Wynajęte osiłki Sienkiewicza próbują przejąć gabinet prezesa Matyszkowicza" - napisał poseł Suwerennej Polski Sebastian Łukaszewicz. Polityk zamieścił krótki film, który miał zostać nagrany w gabinecie prezesa TVP Mateusza Matyszkowicza.  

 

Na nagraniu widać, jak sporej postury mężczyzna przepycha się do pomieszczeń należących do szefostwa Telewizji Publicznej. Na nagraniu słychać okrzyki: "Co ty robisz?" i "Tu bija kobietę, posła bije".

 

 

W budynku TVP pojawił się nominowany nowy przewodniczący rady nadzorczej spółki Piotr Zemło. Na nagraniu Sebastiana Łukaszewicza widać między innymi Matyszkowicza, posła PiS Marka Suskiego i Marcina Warchoła z Suwerennej Polski.

 

- Pan przyszedł bezprawnie. Ja wiem, że jest grudzień, że Wojciech Jaruzelski dał przykład jak działać w takich sytuacjach, ale proszę tego nie powtarzać - powiedział do Piotra Zemły poseł Suwerennej Polski.

 

- Nie wzoruję się na Jaruzelskim - odpowiedział Zemła. Następnie stwierdził, że kończy rozmowę z posłami.

 

Zemła podkreślił, że został wybrany do rady nadzorczej przez ministra kultury. Odmówił jednak pokazania kopii uchwały, która by to potwierdzała. - To proszę wezwać policję, jeśli uważacie, że jestem tu bezprawnie - powiedział Piotr Zemła.

 

TVP. Policja w gmachu telewizji

Na kolejnym nagraniu udostępnionym przez Sebastiana Łukaszewicza widać patrol policji przed drzwiami pomieszczenia, w którym miały zamknąć się osoby przysłane przez resort kultury. Policjanci pukają w drzwi, ale bez odpowiedzi.

 

"W środku zabarykadowali się funkcjonariusze, nominaci Tuska i Sienkiewicza. Policja próbuje wejść do pomieszczenia w związku z tym, że w środku znajduje się osiłek, który poturbował Joannę Borowia. Nikt nie chce otworzyć drzwi" - napisał poseł Łukaszewicz.

 

 

Z kolei przed godziną 16:00 zdjęcie z siedziby TVP udostępnił poseł Łukasz Mejza. Na zdjęciu widać tłum policjantów i reporterów przy drzwiach, które mają prowadzić do gabinetu prezesa TVP. 

 

"Policja otwiera drzwi gabinetu Prezesa TVP, w którym zabarykadowali się bezprawnie „silni panowie”, którzy zaatakowali Posłankę na Sejm RP!" - napisał.

 

Przejęcie TVP. Ministerstwo Kultury odwołało prezesa

Po godz. 10:00 Ministerstwo Kultury opublikowało komunikat, w którym poinformował o odwołaniu dotychczasowych prezesów zarządów Telewizji Polskiej, Polskiego Radia i PAP oraz rady nadzorcze tych spółek. 

 

"Konieczność tego rodzaju działań oraz uzasadnienie wyznaczyła uchwała Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 19 grudnia 2023 roku w sprawie przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz Polskie Agencji Prasowej" - podał resort.

 

W oświadczeniu wskazano też, że "decyzja o odwołaniu dotychczasowych władz i powołaniu nowych została podjęta na Walnych Zgromadzeniach Akcjonariuszy przez właściciela Spółek, reprezentowanego przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, któremu przysługuje pełna autonomia w zakresie podejmowania takich decyzji".

 

Niecałą godzinę po publikacji oświadczenia przestały nadawać stacje TVP Info i TVP3. Zamiast nich zaczęto emitować sygnał TVP1 i TVP2.

Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie