Jarosław Kaczyński w siedzibie TVP na Woronicza. Padło wulgarne słowo

Polska
Jarosław Kaczyński w siedzibie TVP na Woronicza. Padło wulgarne słowo
Polsat News
Prezes PiS Jarosław Kaczyński wchodzący do TVP

W siedzibie Telewizji Polskiej na Woronicza po godz. 13 pojawił się prezes PiS Jarosław Kaczyński. Towarzyszyło mu skandowanie tłumu: "Jarosław! Jarosław!", ale też "będziesz siedział!". W pewnym momencie polityk zwrócił się do jednej z zebranych w gmachu osób, używając wulgarnego słowa.

W środę minister kultury i dziedzictwa narodowego "jako organ wykonujący uprawnienia właścicielskie Skarbu Państwa" odwołał dotychczasowych prezesów zarządów Telewizji Polskiej, Polskiego Radia i PAP oraz rady nadzorcze tych spółek oraz powołał ich następców.

 

Z kolei od wtorku wieczorem politycy PiS przebywają w siedzibie TVP. Prezes PiS Jarosław Kaczyński zapowiedział, że politycy tej formacji będą robili w TVP dyżury po 10 osób. 

Jarosław Kaczyński odpowiada na zaczepkę: "Uważaj, gówniarzu"

Polityk w środę po godz. 13 pojawił się w siedzibie telewizji. W drodze towarzyszyły mu kamery oraz skandujący ludzie, którzy zaczęli się zbierać przed siedzibą TVP. Wśród okrzyków słychać było: "Jarosław! Jarosław!".

 

Pojawiły się też okrzyki: "będziesz siedział". Prezes PiS odpowiedział na nie: "Uważaj, gówniarzu, żebyś ty nie siedział".

 

Jacek Sasin: Mamy do czynienia z zamachem stanu

Głos zabrał obecny w siedzibie TVP Jacek Sasin, który zdradził, że "jest plan".

 

-Polska demokracja nie istnieje w tym momencie, ponieważ okazuje się, że prawo w Polsce nie ma już żadnego znaczenia w tym momencie. Nie obowiązują ustawy, nie obowiązuje konstytucja - powiedział.

 

- Mamy do czynienia de facto z zamachem stanu - dodał.

Interwencja poselska

W środę w trybie interwencji poselskiej weszli do siedziby TVP na ul. Woronicza w Warszawie posłowie PiS m.in. Ryszard Terlecki, Antoni Macierewicz, Szymon Szynkowski vel Sęk, Przemysław Czarnek, Elżbieta Witek, Mariusz Błaszczak, Jarosław Sellin, Jacek Ozdoba.

 

ZOBACZ: Joanna Borowiak z PiS ranna podczas przepychanki w TVP. Wezwano pogotowie  

 

- Jesteśmy tutaj w trybie interwencji poselskiej. Chcemy zobaczyć, dlaczego nasza posłanka Joanna Borowiak została pobita przez jakiegoś goryla, który próbował ją wypchnąć za drzwi gabinetu prezesa TVP. Skandal, który się wydarzył widzi już cały świat. To przejęcie władzy w stylu Jaruzelskiego- powiedział PAP Przemysław Czarnek.

pgo/wka / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie