Szklarska Poręba: Jeleń zastrzelony na prywatnej posesji. Kłusownik zaatakował w nocy
Znany na całą Szklarską Porębę (woj. dolnośląskie) jeleń Bartek został zastrzelony. Niektórzy mówili o nim "przyjaciel" i czekali aż ten wróci z rykowiska. Zwierzę zostało zabite w nocy, tuż obok domów mieszkalnych, czego zakazuje polskie prawo. Sprawcy, jeśli zostanie złapany, może grozić kilka lat więzienia.
Dorodny jeleń zaczął odwiedzać mieszkańców Szklarskiej Poręby sześć lat temu. Miejscowi znali go pod imionami Bartek, Rysiek czy Kuba. Niestety w nocy z niedzieli na poniedziałek jeleń został znaleziony martwy.
ZOBACZ: Kujawsko-pomorskie. Daniel wpadł w sidła kłusowników. Na filmie widać, jak walczy o życie
- Ja nie wiem, kto mógł takie niewinne zwierzę, tak bestialsko zamordować - stwierdziła pani Ania, mieszkanka Szklarskiej Poręby w rozmowie z Polsat News.
Szklarska Poręba. Jeleń Bartek zastrzelony w nocy. Kłusownikowi grozi więzienie
Zwierzę zastrzelono w nocy na prywatnej posesji – obu tych rzeczy zakazuje polskie prawo. Zgodnie z przepisami łowieckimi, nie można polować po zmroku ani w odległości mniejszym niż 150 metrów od domostw, w tym wypadku jeleń upadł raptem 50 metrów od domu.
- Na 99 procent jest to efekt kłusownictwa. W nocy prawo polskie łowieckie zabrania polować na zwierzynę płową a taką jest jeleń - podał Wacław Matysek, rzecznik prasowy Polskiego Związku Łowieckiego.
WIDEO: Był atrakcją miasteczka. Został zastrzelony
Pod osłoną nocy kłusownik uciekł. Jeżeli zostanie złapany może mu grozić kara do pięciu lat pozbawienia wolności. Jednak dla mieszkańców to żadna rekompensata.
- Żadna kara nie będzie satysfakcjonująca, bo Bartek już nie żyje - powiedziała pani Ewa mieszkająca w Szklarskiej Porębie.