Mariusz Błaszczak uderzył w Donalda Tuska. "Najpodlejsze, co można zrobić"

Polska
Mariusz Błaszczak uderzył w Donalda Tuska. "Najpodlejsze, co można zrobić"
PAP/Marcin Obara
Mariusz Błaszczak ostro skrytykował wystąpienie Donalda Tuska

- To najpodlejsze, co można zrobić - tak Mariusz Błaszczak zareagował na odczytanie przez Donalda Tuska manifestu Piotra Szczęsnego. Były szef MON uznał, że nowy premier "nie ma skrupułów" i "nie ma w sobie uczciwości". Następnie Błaszczak zacytował list mężczyzny, który dokonał aktu samospalenia przed Kancelarią Premiera w 2011 r.

Mariusz Błaszczak zagregował w ten sposób na odczytanie przez Tuska manifestu Piotra Szczęsnego - 54-latek dokonał aktu samospalenia w geście protestu przeciw polityce rządów PiS w 2017 r.

 

- Usłyszeliśmy bardzo ostre przemówienie, w którym zostały podtrzymane wszystkie kłamstwa głoszone przez lata z lewej strony sali - mówił były szef MON. Uznał, że wykorzystywanie "listu samobójcy", by uzasadnić swoją politykę to "najpodlejsze co można zrobić".

 

- To najniższe zagranie, jakie można sobie wyobrazić. Pan nie ma skrupułów. Ale jest też pan nieuczciwy, bo gdyby miał pan odrobinę uczciwości w sobie, to zacytowałby pan list jaki napisał do pana człowiek, który się podpalił przed Kancelarią (Premiera - red.) w 2011 r., kiedy pan był premierem - komentował Błaszczak.

Mariusz Błaszczak zacytował list zmarłego

Następnie szef klubu PiS zacytował list zmarłego, w którym ten przedstawiał się jako "obywatel chorego kraju i ojciec trójki małoletnich dzieci". Twierdził, że życie zniszczył mu Donald Tusk i jego urzędnicy.

 

ZOBACZ: Donald Tusk pokazał skład rządu. Lista ministrów

 

"Piszę do pana już po raz ostatni, gdyż nie wierzę, że odniesie to jakikolwiek skutek. Chcę jednak, aby pan wiedział, że liczyłem na to, że nie jest pan kłamcą i hipokrytą, ale normalnym człowiekiem szanującym prawo, a przede wszystkim ojcem szanującym swoją rodzinę. Widzę jednak, że żądza władzy zniszczyła w panu ludzkie wartości i wszystkie cechy, którymi się pan chwalił w trakcie kolejnych kampanii wyborczych" - cytował list Mariusz Błaszczak.

Mariusz Błaszczak do Donalda Tuska: Nakręcił pan spiralę nienawiści

Szef klubu PiS stwierdził, że to Donald Tusk "nakręcił spiralę nienawiści"

 

- Przypomnę moherowe berety, to pan wyhodował Palikota - symbol hejtu i pogardy. Mogę jeszcze wymieniać tu wiele, wiele innych przykładów takiego postępowania, niegodnego postępowania - mówił były szef MON, dodając, by Tusk "zostawił miłosierdzie Bogu", bo sam głosi "nienawiść i okrucieństwo".


W kolejnych zdaniach Błaszczak stwierdził, że "koalicja zemsty i chaosu stanie się faktem".

 

- Chcemy wiedzieć jak będzie wyglądać nasz kraj w przyszłości, jakie PO ma plany i czy zapewni nam bezpieczeństwo oraz dalszy rozwój ojczyzny? Polacy oczekują konkretów, a nie pustych obietnic, które nie zostaną spełnione - dodawał.

 

- Wiecie dlaczego Donald Tusk tak spieszy się jutro na spotkanie z niemiecką polityk Ursulą von der Leyen, przewodniczącą Komisji Europejskiej? Po to, aby zameldować "jawohl, zadanie wykonane" - podsumowywał Błaszczak.

Paweł Basiak / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie