Exposé premiera Mateusza Morawieckiego. "Staję dzisiaj przed państwem z podniesionym czołem"
- Polska to wielka siła duchowa i to nie my ją wybieramy, tylko ona wybiera nas. Staję dzisiaj przed państwem z podniesionym czołem - powiedział w swoim exposé premier Mateusz Morawiecki. Polityk wezwał wszystkich do "zakończenia wojny polsko-polskiej".
- Jestem wdzięczny, że tak wiele Polek i Polaków oddało na nas swój głos, to dlatego pan prezydent powierzył nam misję tworzenia rządu. Walka o Polskę to pewnego rodzaju sztafeta. Misję, której się podejmuje, podejmuje się w odpowiedzialności wobec ponad siedmiu milionów Polaków, którzy na nas zagłosowali i ponad 12 którzy zagłosowali w referendum na "nie". Polacy zadecydowali, że to ma być Sejm współpracy - podkreślił Morawiecki.
Exposé premiera Mateusza Morawieckiego. "Ten projekt musi wygrać"
- W tym miejscu chciałbym powiedzieć państwu coś osobistego: urząd to zaszczyt, Polska to miłość. Dlatego jestem pewien, że projekt, który chcę państwu przedstawi musi wygrać i wygra na pewno. Waga spraw, które dzisiaj przedstawię jest ogromna i dlatego liczę na rzeczywistą refleksję ze strony wszystkich parlamentarzystów - powiedział premier.
ZOBACZ: Expose premiera Morawieckiego. Posłanka KO Henryka Krzywonos odwróciła się do niego plecami
Na początku wystąpienia premier mówił o wartościach swojego rządu. - Fundamentem naszej wizji przyszłości jest człowiek, który ma prawo myśleć i wierzyć w to, co zechce, który ma prawo wyboru. Każdy człowiek jest częścią większej całości, najpierw rodzinnej, potem narodowej. Nikt nie żyje w próżni. Od jakości wspólnoty zależy jakość życia każdego człowieka - podkreślił. Drugim fundamentem ma być "podmiotowość i suwerenność".
Odniósł się również do pozycji Polski w Unii Europejskiej. - Naszą rolą jest nie tylko być w Unii, ale także zmieniać ją na lepsze. Tylko w ramach UE możemy przeciwdziałać centralistycznym kierunkom, które prędzej czy później ją zniszczą - powiedział. - Polska ambitna to Polska, w której wszyscy, bez względu na wyznawane poglądy czują dumę - powiedział.
Premier Morawiecki o rząd PO-PSL: To było zło
Czwartą wartością ma być wiarygodność. - Władza musi realizować to, co obiecuje. To my pokazaliśmy Polakom, że ich głos naprawdę się liczy, a ich władza zobowiązuje - stwierdził.
- Pierwszym wyzwaniem dla Polski w wymiarze makroekonomicznym to dołączyć do największych światowych gospodarek, a w indywidualnym: mniej pracować, a lepiej żyć. To nie taka Polska, w której lepiej było uciec na zmywak do Londynu niż czekać na lepsze czasy. Nazwijmy wprost tamtą rzeczywistość: to było zło. Za każdym razem, gdy ojcowie jadąc za wypłatą zostawiali żonę i dzieci na długie miesiące, to było zło. Pokazaliśmy, że Polacy mogą polegać na swoim państwie - powiedział premier odnosząc się do rządów koalicji PO-PSL.
- Tę cywilizacyjną zmianę wprowadziliśmy przy ogromnym obniżeniu podatków. Jedni mówili, że pieniędzy nie ma i nie będzie, albo że doprowadzi to do bankructwa państwa. Jednak jedyne bankructwo, które nastąpiło to bankructwo neoliberalizmu. Realizując ambitną politykę rodzinną obniżyliśmy deficyt - podkreślił.
"Rozwijaliśmy się niemal dwa razy szybciej niż USA"
Premier stwierdził, że "po 2015 roku Polska gospodarka urosła o ponad 33 proc.". - Rozwijaliśmy się niemal dwa razy szybciej niż USA i niemal trzy razy szybciej niż Unia Europejska. Jesteśmy w pełni sił finansowych, gospodarczych do kolejnego skoku - podał.
- Pierwszy raz w historii naszego państwa pracuje ponad 17 milionów osób. Tyle słyszeliśmy o tym, że Polska pod rządami PiS to Polska leniów, pijaków. Jak trzeba myśleć o Polakach, żeby tak powiedzieć - stwierdził premier. - W pracy chodzi o to, żeby żyć pełnia życia i spełniać marzenia. Nie da się zadekretować work life balans, ale można stworzyć ku temu warunki - dodał.
- Wysoka izbo, drugie wyzwanie dla Polski to wyzwanie geopolityczne. Świat jest dziś znowu niebezpiecznym miejscem. Neoimperialna polityka Rosji dopiero nabiera rozpędu. Ostatnie próby centralizacji w Unii Europejskiej zapowiadają kres Wspólnoty, jaką znamy. Dawne prawa gospodarcze tracą na znaczeniu, a nowych jeszcze nie rozpoznaliśmy. Zastanówmy się, kim chcemy być w tym teatrze: przedmiotem, czy podmiotem. Uzależnienie Polski od kapitału zagranicznego to pułapka - zapytał polityk.
ZOBACZ: Najdłuższy tunel kolejowy w Polsce. Rusza budowa inwestycji związanej z CPK
- 17 miliardów dolarów, tyle wyniosła w 2022 roku inwestycja zagraniczna polski w nowe miejsce pracy. Życzę każdemu rządowi RP takiego wyniku - powiedział. - Z punktu widzenia bezpieczeństwa kraju kluczowymi inwestycjami są CPK i polski atom. Konsekwentnie będziemy również wpierać rozwój atomu w Polsce. To jedyna szansa na rozwój cywilizacyjny w Polsce - zaznaczył.
- Armia musi rosnąć w siłę. Nie tylko podpisaliśmy kontrakty na najlepszy sprzęt wojskowy na świecie. Mamy już ponad 10 tys. wojsk amerykańskich w Polsce. Właśnie otrzymaliśmy informację, że 15 grudnia zdolność operacyjną osiągnie Tarcza Rakietowa w Radzionkowie - podkreślił.
Premier: Trzeba zrobić miejsce młodym i kobietom
Morawiecki podkreślił, że "musimy mieć odwagę spojrzeć prawdzie w oczy: z każdego roku jest nas coraz mniej". - Wzrost zamożności wiąże się z mniejszą dzietnością. Wskaźnik aktywności kobiet to ponad 70 proc. Luka płacowa, tak ważna dla kobiet, spadła z początkowych 7 proc. Kobiety mają trudniej, bo muszą walczyć m.in. ze stereotypami. Choć wiele zrobiliśmy, nie osiągnęliśmy efektu demograficznego, który byśmy chcieli - mówił premier.
- Gdyby nie nasza wielka polityka społeczna, mielibyśmy dziś demograficzną apokalipsę. Demografia to często problemy z płodnością, każdy powinien otrzymać w wsparcie. Dlatego w Katalogu Polskich Spraw zdecydowaliśmy się wpisać bon rodzicielski, w którym Polacy będą mogli wybrać metodę leczenia niepłodności - zapowiedział.
ZOBACZ: Spór o in vitro w "Debacie Dnia". Poseł KO: PiS wprowadził nas w świat ciemnogrodu
- Musimy się posunąć, zrobić miejsce dla młodych i kobiet, tego chcą Polki i Polacy - wezwał premier. - Wprowadziliśmy do Sejmu i rady ministrów młodych ekspertów, którzy przeprowadzili nas z ery analogowej do ery cyfrowej. Polski rząd musi znaleźć odpowiedzieć na pytanie, jak będzie wyglądał świat w dobie sztucznej inteligencji - zaznaczył.
- Technologia big data ułatwia życie i jednocześnie oplata nas sieć współzależności. Musimy odpowiedzieć sobie na pytanie, czy granice wolności ustalamy my sami, czy narzucają ją nam Facebook lub Twitter. Wczoraj walczyliśmy o to, żeby praca była godnie wynagradzana. Dziś walczymy o to, żeby praca dawała gwarancje dobrego życia. Ale musimy przemyśleć przyszłość, w której nie będzie za wiele pracy. Moją propozycją jest, aby laboratoria przyszłości pracowały nad modelami m.in. scenariusza dochodu podstawowego - powiedział.
Morawiecki: System emerytalny wymaga zmiany
Jego zdaniem piątym wyzwaniem dla Polski to budowa wysokiej jakości usług publicznych. - Tak długo jak będę miał na to wpływ, wszystkie nasze programy będą kontynuowane - zapowiedział.
Szóstym wyzwaniem ma być z kolei "ambitna polityka srebrnego wieku". - Polski system emerytalny wymaga zmiany. Chcemy wprowadzić emerytury stażowe, tak aby plany na emeryturę nie były hazardem, a stabilnym planem na życie. Trzeba zmienić paradygmat. Państwo powinno zachęcać do pracy, a nie podwyższać wiek emerytalny. Trzeba włączać seniorów do życia społecznego - wymieniał.
Premier podkreślił, że "Polska musi też postawić na rozwój przemysłu kreatywnego". - Przed nami długa droga. Czeka nas m.in. tworzenie filmów z technologią rozszerzonej rzeczywistości. To co przedstawiam to wizja, która dzisiaj nie mieści się nam w głowach, ale ona nadejście szybciej niż myślimy - podkreślił.
"Musimy zakończyć wojnę polsko-polską"
- Odłóżmy mikromanię na bok. Proszę wysoką izbę, odłóżmy mikromanię na bok, nie propagujmy perspektywy naszych wrogów czy naszych konkurentów, dajmy Polsce szansę wybić się na wielkość - powiedział.
ZOBACZ: "Wszyscy zrobili krok w tył". O spotkaniu u premiera w "Śniadaniu w Polsat News"
- Musimy w końcu skończyć ze wstydem, mikromanią. Jedną z naszych narodowych wad jest to, że szukamy potwierdzenia swojej wartości u innych. Zamiast wziąć odpowiedzialność za polskie sprawy oddawaliśmy je w ręce innych. Polska nie może być Polską zdziecinniałą, musi być Polską dojrzałą. Dlatego proponuje pakiet demokratyczny, który dostarczy opozycji większe pole do działania - powiedział podkreślając, że prawo to weszłoby w życie od przyszłej kadencji.
- Ciepło myślę też o większym zaangażowaniu obywateli poprzez referenda, czy wybór sędziów pokoju - zadeklarował Morawiecki. - Musimy zakończyć wojnę polsko-polską. Wzywam do tego nas wszystkim, także siebie, także was - zwrócił się do posłów. - Polska musi być ambitna i dojrzała zarazem. Bo polska przyszłość zrodzi się z głębi naszych serc - podsumował.
Czytaj więcej