Paulina Hennig-Kloska kontra Waldemar Buda. Spięcie o "Rywina w spódnicy"
Paulina Hennig-Kloska po raz kolejny starła się z Waldemarem Budą w czasie posiedzenia Sejmu. Posłanka Polski 2050 poinformowała, że wysłała przedsądowe wezwanie do zaprzestania naruszania jej dóbr osobistych. Chodzi o określenie "Rywin w spódnicy", którego użył były minister. - Muszę przeprosić bo widzę, że ma Pani dzisiaj spodnie. Rywin w spodniach - odpowiedział z mównicy polityk PiS.
- Pan poseł Buda dostał dziś wezwanie do zaprzestania naruszania moich dóbr osobistych. Ma kilka dni na przeproszenie albo wyjaśnienie nazwania mnie "Rywinem w spódnicy" w sądzie - poinformowała z mównicy sejmowej Paulina Hennig-Kloska.
ZOBACZ: Posiedzenie Sejmu. Waldemar Buda o Paulinie Hennig-Klosce: Rywin w spódnicy
Posłanka Polski 2050 zaznaczyła, że będzie dochodziła swoich praw. Zwróciła się również do premiera z prośbą o odwagę.
- Jeśli ma pan odwagę to niech pan sprecyzuje zarzuty, które kieruje Pan do mojej osoby, a nie rzuca pomówienia, przeciwko którym nie możemy znaleźć się w sądzie - podkreśliła polityczka.
"Rywin w spódnicy". Polityk PiS odpowiedział
Posłance odpowiedział z mównicy Waldemar Buda, który sarkastycznie "przeprosił" Paulinę Hennig-Kloskę.
- Pani poseł, muszę przeprosić. Widzę, że Pani jest w spodniach dzisiaj. Rywin w spodniach - powiedział były minister rozwoju i technologii.
ZOBACZ: Mateusz Morawiecki zapowiada: Zerowy VAT na żywność w 2024 roku
Poseł Buda odniósł się również w swojej wypowiedzi do "afery wiatrakowej", określając ją mianem przekrętu.
- Ostatni tydzień w tym parlamencie to będzie historia największego przekrętu legislacyjnego, jakiego chcieliście dokonać od lat 90tych. Rywin chciał wpisać dwa słowa do ustawy, a wy kilkadziesiąt. Tym się różnicie od Rywina - zarzucił nowej większości parlamentarnej Waldemar Buda.
ZOBACZ: Deklaracja Adama Glapińskiego. "Z każdym rządem NBP współpracuje tak samo"
Przedstawiciel PiS stwierdził, że koalicja KO-Lewica-Trzecia droga chciały dokonać wywłaszczenia. - Rządowy projekt już działał i był dobrze przygotowany bo funkcjonował od roku. Wasz projekt nie dotyczy przedsiębiorców. Wycofajcie się z tego projektu i poprzyjcie te rozwiązania, które były w projekcie rządowym - dodał Buda.
"Rywin w spódnicy". W tle ustawa wiatrakowa
Paulina Hennig-Kloska z Polski 2050 była dotychczas typowana na stanowisko ministry klimatu i środowiska w rządzie Donalda Tuska. Nad posłanką Szymona Hołowni zebrały się jednak ciemne chmury, będące echem nowej propozycji legislacyjnej złożonej przez grupę posłów Koalicji Obywatelskiej i Polski 2050. Zmiany mają zakładać nowelizację projektu ustawy dotyczącego wsparcia odbiorców energii, który proponuje m.in. przywrócenie obliga giełdowego, a także liberalizację zasad budowy lądowych elektrowni wiatrowych.
ZOBACZ: Marcin Horała: Kochamy Polskę, więc wykorzystamy każdą szansę, by rząd D. Tuska nie powstał
W czasie ostatniego posiedzenia Sejmu Waldemar Buda zwrócił się do Pauliny Hennig-Kloski, będącej "twarzą" ustawy.
- Pani Hennig-Kloska to jest Rywin w spódnicy tej kadencji. Już widać, że każdej waszej ustawie trzeba przyglądać się słowo po słowie, bo lobbyści kręcą się koło was i chcą załatwiać swoje interesy - mówił polityk PiS.
ZOBACZ: Były wiceminister Adam G. zatrzymany przez CBA. Jest komunikat
Zwrócił się także do Hennig-Kloski, mówiąc, że "tak, jak pani zaczyna, tak żaden minister nigdy nie zaczął, a nawet nie skończył".
Podczas obrad zabrała głos również Hennig-Kloska. - Dlaczego wycofaliśmy się z części ustawy? Bo nie możemy pozwolić na to, żeby dać pretekst panu prezydentowi Dudzie, by zawetował ustawę, a wy (PiS - red.) robilibyście wszystko, żeby to się wydarzyło - odpowiedziała posłanka.
Czytaj więcej