Koalicja Obywatelska zgłosiła autopoprawkę. Wiatraki znikają z projektu ustawy
Późnym wieczorem we wtorek na stronie Sejmu pojawiła się informacja o wniesieniu autopoprawki do projektu ustawy dotyczącej wsparcia odbiorców prądu, gazu i ciepła. Z dokumentu wynika, że wykreślono przepisy dotyczące elektrowni wiatrowych, które były przedmiotem sporu.
We wtorek późnym wieczorem na stronach Sejmu pojawiła się informacja o złożonej autopoprawce do projektu ustawy posłów KO i Polski 2050-TD. Zmiany dotyczą inicjatywy mającej na celu wsparcie odbiorców prądu, gazu i ciepła, w której wcześniej zawarto zapisy projektu w sprawie elektrowni wiatrowych.
Zmiany w sprawie projektu tzw. ustawy wiatrakowej
Z informacji zamieszczonej na stronie Sejmu wynika, że autopoprawkę do wspomnianego projektu złożył klub Koalicji Obywatelskiej, a reprezentantem wnioskodawców jest poseł Krzysztof Gadowski.
Z dokumentu wynika, że wykreślono wszystkie przepisy dotyczące elektrowni wiatrowych. Mowa tu m.in. o przepisach dotyczących minimalnej odległości wiatraków od zabudowań, gdzie według pierwotnego projektu było to minimum 300 metrów oraz tego, że inwestycje w elektrownie wiatrowe miały stać się inwestycjami celu publicznego. Z projektu zniknął również zapis dotyczący ułatwień w zmianach planów zagospodarowania przestrzennego w związku z budową wiatraków.
ZOBACZ: Ustawa wiatrakowa. PiS zapowiada wnioski do prokuratury i CBA
W autopoprawce nie zmieniono zapisów dotyczących projektu zasad wsparcia dla odbiorców energii elektrycznej, cieplnej i gazu. Oznacza to, że - tak jak w pierwotnym projekcie - ochrona odbiorców będzie obowiązywać od 1 stycznia 2024 r. do 30 czerwca 2024 r.
O co chodzi z tzw. ustawą wiatrakową?
28 listopada grupa posłów Polski 2050-TD i KO wniosła do Sejmu projekt nowelizacji ustawy, dot. wsparcia odbiorców energii, którego celem jest przedłużenie zamrożenie cen energii do 30 czerwca 2024 r. Projekt zawierał także przepisy liberalizujące stawianie farm wiatrowych i wiatraków w Polsce. Zmiany spotkały się z krytyką polityków Prawa i Sprawiedliwości.
Złożyli nawet w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury i CBA o możliwości popełnienia przestępstwa.
- Wspólnie z Joanną Lichocką i Januszem Kowalskim składamy zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa do prokuratury regionalnej w Warszawie i Centralnego Biura Antykorupcyjnego, w związku z poselskim projektem ustawy o zmianie ustaw w celu wsparcia odbiorców energii elektrycznej, paliw gazowych i ciepła - mówił poseł PiS i szef MEiN Krzysztof Szczucki podczas konferencji prasowej, która odbyła się 1 grudnia.
ZOBACZ: Ustawa wiatrakowa. Posłanka KO: Może ktoś powinien powiedzieć "przepraszam"
Zdaniem polityków, mimo że jest to projekt poselski, to nie został on napisany przez posłów, ponieważ "są to szczegółowe regulacje". Przeciwnicy zarzucali, że proponowana nowelizacja "godzi w podstawy prawa własności, bo te zmiany pozwolą na wywłaszczanie w niektórych okolicznościach ludzi po to, żeby tworzyć inwestycje wiatrakowe".
Zgodnie z harmonogramem Sejmu, w środę rano mają się odbyć pierwsze czytania dwóch projektów ustaw dotyczących ochrony odbiorców energii elektrycznej, gazu i ciepła. Jeden jest autorstwa rządu, a drugi posłów KO i Polski 2050-TD.
Czytaj więcej