Macedonia Północna. Ojciec kazał porwać własną córkę dla okupu. Doszło do podwójnego zabójstwa
W Macedonii Północnej odnaleziono ciało 14-letniej dziewczynki, która została wcześniej porwana. Miała rany postrzałowe. Policja podejrzewa, że motywem porwania była próba wyłudzenia okupu przez jej ojca. Zabójca miał "spanikować" i zastrzelić nastolatkę.
14-letnia Vanja Dziorczewska ze Skopje zaginęła tydzień temu. W poszukiwania dziewczynki zaangażowani byli ludzie z całego kraju.
W niedzielę wieczorem władze poinformowały, że odkryto dwa płytkie groby, w których odnaleziono ciało 14-latki oraz 47-letniego emerytowanego fryzjera. Prawdopodobnie zostali oni zamordowani przez tę samą grupę przestępczą. Oba ciała miały rany postrzałowe.
Zaginięcie 14-letniej Vanji. Ojciec zlecił jej porwanie
Głos w sprawie zabójstw zabrał w poniedziałek Oliwer Spasowski, macedoński minister spraw wewnętrznych. Poinformował on, że dziewczynka została porwana w celu wyłudzenia okupu od jej matki, która posiadała pieniądze ze sprzedaży mieszkania. Zleceniodawcą miał być ojciec dziecka.
ZOBACZ: Ibiza: Dwukrotnie próbował porwać dziecko na plaży. Wszedł z nim do wody
- Ojciec przekazał porywaczowi informację o dniu i godzinie, w której córka wyszła z domu i była sama. Vanja została później zamordowana strzałem z pistoletu, a następnie podpalono pojazd, w którym została porwana - oświadczył minister.
Policja: Zabójca wciąż jest na wolności
Macedońska policja poinformowała, że trzej z pięciu podejrzanych zostało już aresztowanych. Przyznali się do udziału w zabójstwach. Z ich zeznań wynika, że 14-latka została zabita "w panice".
- Z wypowiedzi zatrzymanej trójki wynika, że porywacze wpadli w panikę, bo społeczeństwo było w pełni zaangażowane w poszukiwania dziecka. Jeden z nich zdecydował o zlikwidowaniu dowodów - przekazał przedstawiciel prokuratury.
ZOBACZ: Porwana dziewczynka odnaleziona w Rosji. Adoptował ją współpracownik Putina
Wciąż jednak na wolności ma przebywać główny podejrzany o zabójstwo, który uciekł z kraju.
- 30 listopada podejrzany uciekł samochodem swojego prawnika do Belgradu, skąd udał się do Bułgarii. Zrobimy wszystko, żeby złapać tego potwora - zapewnił Spasowski. Polityk uważa, że sprawcą zabójstwa jest lokalny biznesmen i prawicowy działacz Ljupco Palevski.
Sąd wydał w poniedziałek nakaz aresztowania do 48 godzin ojca zamordowanej, "aby nie uciekł i nie przeszkadzał w śledztwie" - podał portal Plusinfo. Ojciec nie przyznał się do winy.
W poniedziałek tłumy ludzi składały podpisy w księdze kondolencyjnej dla dziewczynki wystawionej w jej szkole w Skopje.
Czytaj więcej