Indonezja. Erupcja wulkanu Marapi. Co najmniej 11 osób nie żyje
Co najmniej 11 osób zginęło w wyniku erupcji w Indonezji. Wciąż trwają poszukiwania 12 innych, które w niedzielę przebywały w okolicach ujścia krateru. Wulkan Marapi jest jednym z ponad 120 aktywnych na obszarze tego kraju.
Na wyspie Sumatra w Indonezji odnaleziono zwłoki 11 turystów, przebywających w pobliżu wulkanu Marapi w trakcie wybuchu. Wciąż trwają poszukiwania kolejnych 12 osób. Natrafiono na trzy inne, które przeżyły - podał Reuters.
Wybuch wulkanu Marapi. Turyści z oparzeniami
Śmierć alpinistów jest związana z niedzielnym wyrzuceniem popiołu z wulkanu na wysokość nawet trzech kilometrów.
- W strefie zagrożenia było 75 wspinaczy, a 49 zostało ewakuowanych z tego obszaru - powiedział Abdul Malik, szef Agencji Poszukiwań i Ratownictwa z Padang.
Po erupcji zamknięto dwie trasy wspinaczkowe, a mieszkańcom zboczy Marapi zalecono, aby trzymali się w odległości trzech kilometrów od ujścia krateru ze względu na potencjalną lawę. Ośmiu uratowanych zostało przewiezionych do szpitali z ranami oparzeniowymi, a jedna miała również złamaną kończynę.
ZOBACZ: Włochy: Wulkan Etna wyrzuca z siebie lawę i popiół
Marapi stał się znów aktywny po styczniowej erupcji, która nie spowodowała ofiar. Należy do ponad 120 aktywnych wulkanów w Indonezji, która jest podatna na wstrząsy sejsmiczne ze względu na położenie na "Pierścieniu Ognia" na Pacyfiku - łuku wulkanów i liniach uskoków otaczających Basen Pacyfiku.
Czytaj więcej