Chwilowa stabilizacja w pogodzie, choć sytuacja w wielu regionach Polski wciąż będzie trudna!
Sobota, 02.12.23, na długo zostanie w naszym kraju zapamiętana – oczywiście zwłaszcza w południowej i wschodniej części Polski. Mimo tego, że front z opadami śniegu powinien stopniowo się wypełniać, to nie oznacza to, że w niedzielę aura nad krajem będzie idealna. Czym zaskoczy nas pogoda?
Jaka pogoda w niedzielę, 03.12.23 rano?
Bez wątpienia należy rozpocząć od intensywności opadów śniegu nad Polską. Sytuacja meteo powoli będzie się stabilizować, jednak nad praktycznie całym pasem południowym i wschodnim możliwy przelotny śnieg. Najmocniej poprószy nad Górnym Śląskiem, ze szczególnym wskazaniem na okolice ziemi cieszyńskiej, Beskid Śląski, Mały i Żywiecki.
ZOBACZ: Śnieżyce paraliżują lotniska w Europie. W Krakowie wstrzymano loty
W pasie wschodnim spodziewamy się, że opady śniegu wciąż będą dawać się we znaki na Lubelszczyźnie oraz na Podlasiu – w okolicach ziemi białostockiej również może spaść całkiem sporo białego puchu!
Nad całym krajem rządzić będą chmury piętra średniego i niskiego. Niewielkie szanse na rozpogodzenia i kilka słonecznych chwil tylko na ziemi lubuskiej oraz na Kaszubach i Kujawach.
ZOBACZ: Atak zimy. Wykolejone tramwaje, opóźnione pociągi. Śnieżyce paraliżują miasta i kolej
Krótko po wschodzie słońca termika w całym kraju będzie dość wyrównana. Spodziewamy się 1-2 stopni poniżej zera. Wyjątkiem od tej reguły będzie pogranicze Śląsko-Małopolskie. W dość niewysokich górach, jakimi są Beskidy (zwłaszcza Śląski i Mały), mróz może otrzeć się o granicę -10 stopni Celsjusza! Ostrzeżenie o dużym chłodzie dla Sudetów i części Karpat przewiduje też IMGW:
Uwaga! Na Pomorzu, od Koszalina, przez Słupsk, aż po Trójmiasto, możliwe intensywniejsze opady śniegu. Mimo tych kilku ostrzeżeń, od razu widać, że względem soboty, sytuacja w pogodzie będzie całkiem stabilna, co nie znaczy, że będzie bezpiecznie. Zalecamy, by zachować dużą ostrożność!
Jaka pogoda w niedzielę, 03.12.23 w południe?
W całym kraju spodziewamy się temperatur ujemnych. Nad zdecydowaną większością Polski będą to wartości zbliżone do 1-3 stopni poniżej zera. Wyjątkiem będzie pogranicze polsko-czeskie. Tam, za sprawą niewielkiego ośrodka wyżowego, chłód będzie o wiele bardziej odczuwalny.
ZOBACZ: Obowiązek odśnieżania dachów domów i aut. Właścicielom grożą wysokie mandaty
Na pograniczu Opolszczyzny i Górnego Śląska nawet w południe będzie zimno: trudno inaczej nazwać wskazania termometrów zbliżone do -8 kresek. Podobne wartości rozgoszczą się w Aglomeracji Śląskiej, być może także w rejonach podgórskich na Dolnym Śląsku. W Tatrach mroźno: nawet do -11 stopni Celsjusza!
Nad większością Polski nie ma co liczyć na słoneczne chwile. Wyjątkiem od tej reguły będą tylko trzy regiony naszego kraju:
- Dolny Śląsk,
- Opolszczyzna,
- Górny Śląsk.
To właśnie w tych najzimniejszych województwach słońce z godziny na godzinę będzie coraz śmielej wyglądać zza chmur. Możliwe, że do zachodu słońca zachmurzenie zniknie tam niemal całkowicie! Ciśnienie nad Polską wyniesie od 1017 hPa (na północy i w centrum) do 1022 w województwach południowych. Biomet będzie niekorzystny.
Jaka pogoda w niedzielę, 03.12.23 wieczorem?
Mróz chwyci dość mocno. W zaznaczonych na niebiesko strefach słupki rtęci będą wahać się od 8 do nawet 10 stopni poniżej zera! W tych częściach Polski będzie to również dość pogodny, bezchmurny wieczór i noc.
W praktyce oznacza to, że będzie to bardzo mroźna noc:
- na Pomorzu Gdańskim,
- na Kujawach,
- na Kaszubach,
- w województwie lubuskim,
- na Dolnym Śląsku,
- na Opolszczyźnie,
- na Górnym Śląsku,
- w Małopolsce,
- na Podkarpaciu,
- w województwie świętokrzyskim,
- na Lubelszczyźnie.
Nieco bardziej przyjazne temperatury, zbliżone do 3-4 kresek na minusie rozgoszczą się na Pomorzu Zachodnim, w Wielkopolsce, na ziemi łódzkiej, na Mazowszu oraz (co dość ciekawe) na Warmii, Mazurach i Podlasiu. Tam też spodziewamy się chmur oraz przelotnych (choć naprawdę niewielkich) opadów śniegu.
Weekend pożegnamy z imponującą pokrywą śnieżną:
Niestety dla fanów zimowego szaleństwa, już od środy sytuacja w pogodzie może się szybko zmienić. Spodziewamy się, że biały puch utrzyma się jeszcze przez kilka dni, jednak jest dość prawdopodobne, że po weekendzie nie dość, że odpoczniemy od opadów śniegu, to jeszcze kilka centymetrów zdąży się stopić – zwłaszcza w zachodniej Polsce. O szczegółach poinformujemy w kolejnym newsie!
Czytaj więcej