Birmingham. Zamieszki przed meczem Legii. 46 osób zatrzymanych 

Świat
Birmingham. Zamieszki przed meczem Legii. 46 osób zatrzymanych 
PAP/Leszek Szymański
39 osób zatrzymanych przed meczem Legii Warszawa z Aston Villa

46 osób aresztowanych, czterech rannych policjantów - to według stacji BBC efekt zamieszek, do jakich doszło w Birmingham z udziałem kibiców Legii Warszawa przed meczem piłkarskiej Ligi Konferencji Europy z Aston Villą. Powodem była niewystarczająca - jak twierdzą - liczba biletów dla lojalnych kibiców z Polski. Ostatecznie fani Legii nie zostali wpuszczeni na trybuny.

Kluby mierzyły się ze sobą w ramach Ligii Konferencji Europy UEFA. Jak podaje BBC, powodem starć miała być zbyt mała pula wejściówek przyznana kibicom Legii. Ostatecznie w ogóle nie zostali dopuszczeni do oglądania meczu.

 

Jak podaje BBC, porządek starali się przywrócić policjanci uzbrojeni w tarcze i pałki. Kibice mieli obrzucić ich racami i próbować sforsować barierki oddzielające ich od stadionu.

 

ZOBACZ: Holandia. Władze Alkmaar: Potępiamy zachowanie Legii Warszawa

 

W oświadczeniu wydanym po meczu starszy inspektor Tim Robinson przekazał, że "to powinien być wspaniały wieczór z piłką nożną, który ucieszyłby fanów obu klubów". 

 
"Niestety, doszło do przerażających scen, w których kibice gości niebezpiecznie rzucali racami i innymi pociskami w naszych funkcjonariuszy" - dodał. Z informacji podawanych przez policję hrabstwa West Midlands, w którym leży Birmingham, wynika, że 46 osób zostało aresztowanych. Z kolei rannych zostało czterech policjantów, z czego co najmniej jeden trafił do szpitala. Obrażenia odniosły także dwa konie i dwa psy policyjne. 

 

Stracie tłumu z policją trwało około 90 minut. 

Zamieszki przed meczem Legii. Problemem bilety

Do kwestii biletów jeszcze przed meczem odniosła się Legia Warszawa. W wydanym oświadczeniu polski klub zarzucił władzom Aston Villa nieprzestrzeganie ustaleń dotyczących liczby kibiców, którzy będą mogli wejść na stadion. Legia przyznała, że złożyła wniosek o przyznanie 2 100 biletów, które przysługiwały jej na podstawie regulaminu rozgrywek UEFA. Klub z Birmingham odrzucił wniosek i zaproponował mniejszą pulę biletów.

 

"Po owocnych rozmowach z przedstawicielami Aston Villa F.C., Legia Warszawa zaproponowała kompromisowe rozwiązanie, czyli przydział 1700 biletów dla swoich lojalnych kibiców - liczba ta odzwierciedlała liczbę przyznaną fanom angielskiego klubu podróżującym do Warszawy" - napisały w oświadczeniu władze Legii Warszawa. 


Jednakże 2 listopada Aston Villa miała poinformować Polaków, że ostatecznie przyzna im 890 biletów. Z komunikatu Legii wynika, że dalej próbowała negocjować z Aston Villą, ale bezskutecznie.

Aston Villa: Legia nie współpracowała

Władze Aston Villa twierdzą, że dla gości przeznaczono ostatecznie 1 000 biletów. Za decyzją miały stać względy bezpieczeństwa, ponieważ kibice Legii już wcześniej mieli sprawiać problemy. Dodatkowo Legia miała odmówić współpracy w kwestiach związanych z bezpieczeństwem swoich kibiców.


"Pomimo licznych próśb o współpracę ze strony Legii Warszawa, dotyczących kibiców przyjezdnych, zwłaszcza w ciągu ostatnich dwóch dni, klub przyjezdny nie udzielił żadnej pomocy w kwestii bezpieczeństwa kibiców przyjezdnych na Villa Park" - czytamy w oświadczeniu brytyjskiego klubu. 


"Klub wielokrotnie - we współpracy z UEFA i wszystkimi odpowiednimi organami - zgłaszał Legii obawy, że kibice wyjazdowi bez biletów próbują wejść na Villa Park (stadion Aston Villa, red.)" - dodano. 

lmo/kg / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie