Niemiecki rząd przegrał w sądzie. "Nie przestrzega własnych przepisów"
Rząd Niemiec przegrał w sądzie z organizację ekologiczną BUND. Zdaniem berlińskiego sądu władza nie podjęła wystarczających działań, aby osiągnąć własne cele klimatyczne w sektorze transportu i budownictwa. - To żenujące, że potrzebny jest wyrok sądu, aby niemiecki rząd przestrzegał własnych przepisów klimatycznych - powiedziała rzeczniczka organizacji Climate Alliance Germany.
W czwartek berliński sąd orzekł, że rząd Niemiec nie zaproponował wystarczająco skutecznych środków, aby osiągnąć własne cele klimatyczne w sektorze transportu i budownictwa. Zgodnie z wyrokiem władza powinna przyjąć "natychmiastowy program" redukcji emisji. Wyrok został ogłoszony dzień przed planowaną podróżą kanclerza Olafa Scholza na szczyt klimatyczny COP28 w Dubaju.
Niemiecki rząd przegrał w sądzie w sprawie klimatu
Oskarżycielem w tej sprawie była organizacja ekologiczna BUND. Według niej rząd nie zrobił wystarczająco dużo, aby poprawić sytuacje klimatyczną po tym, jak w 2021 r. nie osiągnął celów emisyjnych dla transportu i budownictwa. Zdaniem organizacji w 2023 roku sektor transportu przekroczył swój cel w zakresie emisji dwutlenku węgla o 3,1 mln ton, a w sektorze budowlanym o 2,5 mln ton.
ZOBACZ: Watykan. Papież Franciszek odwołał wyjazd na szczyt klimatyczny
Stefanie Langkamp, rzeczniczka organizacji Climate Alliance Germany, powiedziała, że werdykt jest "surową reprymendą" dla rządu, ale jednocześnie wyraziła dezaprobatę dla działań niemieckiego Bundestagu. - To żenujące i szkodliwe na arenie międzynarodowej, że wyrok sądu jest potrzebny, ponieważ niemiecki rząd nie przestrzega własnych przepisów klimatycznych - powiedziała.
Aktywiści ekologicznie oskarżają niemiecki rząd
Organizacje i aktywiści ekologiczni co raz częściej zgłaszają się do sądów, w sprawie niewystarczających działań niemieckiego rządu w zakresie dbania o klimat i środowisko. W 2021 roku Trybunał Konstytucyjny orzekł, że rządowe plany klimatyczne były niewystarczające i niesprawiedliwie obciążały przyszłe pokolenia.
Wówczas kanclerzem była Angela Merkel i wtedy rząd zaostrzył harmonogram planów redukcji emisji i przyspieszył swój cel, jakim jest osiągnięcie neutralności pod względem emisji dwutlenku węgla o pięć lat, czyli do 2045 roku.
Czytaj więcej