Chiny. Sportowcy wysłani na szkolenie wojskowe. Najmłodsi mają siedem lat
Najmłodsi sportowcy, którzy zostali wezwani do odbycia szkolenia wojskowego w Chinach, mają siedem lat. Ćwiczenia są częścią inicjatywy rządu, która ma na celu zwiększenie gotowości bojowej kraju. Według odpowiedzialnego za szkolenie biura ds. sportu w Szanghaju, młodzi atleci zapoznają się ze standardami i duchem walki chińskiego wojska, by stworzyć "żelazną armię" sportowców.
Ponad 900 młodych chińskich sportowców zostało wysłanych na szkolenie wojskowe. Władze w Pekinie twierdzą, że pomoże to zaszczepić w nich dyscyplinę i umiejętności bojowe - przekazała agencja AFP.
Ośmiodniowe ćwiczenia odbywają się w Szanghaju, a najmłodsi z uczestników mają siedem lat. We wcześniejszych latach podobne szkolenia przechodzili młodzi piłkarze chińskich klubów.
Chiny wysyłają sportowców na szkolenie wojskowe. Najmłodsi mają siedem lat
Ćwiczenia zostały zorganizowany kilka miesięcy po tym, jak prezydent Chin Xi Jinping ogłosił, że kraj musi zwiększyć swoją gotowość bojową.
ZOBACZ: WHO zwraca uwagę na nowe zagrożenie w Chinach. Pekin odpowiada
Szanghajskie biuro ds. sportu przekazało, że młodzi sportowcy będą "dogłębnie studiować poczucie standardów i ducha walki" chińskiej armii. Rezultatem ćwiczeń, w których trakcie młodzi atleci będą "od świtu poruszać się zgrabnie i jednomyślnie", ma być utworzenie "żelaznej armii" sportowców - czytamy w oświadczeniu rządowej agencji.
Szkolenia wojskowe dla sportowców i patriotyczna edukacja. Sposób na silne Chiny
Szkolenie wojskowe dla sportowców jest kolejnym krokiem w realizowanej przez rząd strategii budowy silnych Chin. Pod koniec października parlament przyjął prawo wzmacniające "patriotyczną edukację" w kraju. Legislacja wejdzie w życie z początkiem 2024 roku.
Według państwowej agencji informacyjnej Xinhua nowe prawo zaszczepi w chińskiej młodzieży "patriotycznego ducha", ponieważ "niektórzy ludzie nie wiedzą, czym jest patriotyzm".
Gdy ustawa została przyjęta, jeden z czołowych chińskich polityków Zhao Leji stwierdził, że prawo pomoże "wykuć w narodzie potężną siłę".