"Śniadanie Rymanowskiego". Dyskusja o nowym rządzie. "Władek Kosiniak-Kamysz nie podjął rękawicy"

Polska
"Śniadanie Rymanowskiego". Dyskusja o nowym rządzie. "Władek Kosiniak-Kamysz nie podjął rękawicy"
"Śniadanie Rymanowskiego w Polsat News i Interii"

- Jest tylko jeden człowiek, który nie podjął rękawicy i to jest Władek Kosiniak-Kamysz, a bardzo dobrze, że podjął ją premier Morawiecki - powiedział Marcin Mastalerek odnosząc się do słów Dariusza Klimczaka o tworzeniu nowego rządu. Poseł z PSL porównał te próby do nowej formy teatralnej. - "Moraleska" od pana premiera Morawieckiego - komentował.

Prowadzący Bogdan Rymanowski zapytał, kiedy zostanie zaprzysiężony nowy rząd Mateusza Morawieckiego. 


- Jutro, w poniedziałek 16:30 w Pałacu Prezydenckim dojdzie do zaprzysiężenia premiera, a także nowych ministrów - podał Marcin Mastalerek. 


Szef gabinetu prezydenta sprecyzował, że będzie to rząd całkiem inny niż dotychczas. Będzie go tworzyć mniej polityków partyjnych, a więcej ekspertów z różnych dziedzin. 

 

ZOBACZ: Marcin Mastalerek: W poniedziałek zaprzysiężenie rządu Mateusza Morawieckiego


- Bardzo dobrze, że pan premier walczy, że chce poddać pod głosowanie, że zabiegał o to, żeby w pierwszym kroku po tym, jak PiS dostało najwięcej głosów w wyborach, podjął walkę. Gorzej byłoby, gdyby tej walki nie podjął. Wiem, że wielu polityków dzisiejszej opozycji, a może w przyszłości koalicji, chciałoby zobaczyć premiera Morawieckiego smutnego, który się podał, w ogóle PiS jako grupę smutnych, załamanych ludzi. Ja uważam, że należy trzeba walczyć do końca - powiedział i dodał, że życzy Morawieckiemu "powodzenia". 

Poseł PSL o "Moralesce". "To nie będzie nic więcej"

Na jego wypowiedź zareagował Krzysztof Gawkowski z Nowej Lewicy mówiąc, że Mateusz Morawiecki walczy, ale jest to "walka z wiatrakami". - Mamy do czynienia z karkołomną próbą zbudowania rządu, który i tak upadnie. Wie to pan minister, wie to pan prezydent, wie to cała Polska - skomentował i całą próbę nazwał "imbą".  


Według niego Mateusz Morawiecki ostatecznie zostanie wystawiony "na śmieszność". Dodał, że Polska nie ma obecnie premiera, który umie się z kimkolwiek porozumieć. - Roztoczyła się taka wizja, że premier Morawiecki ma szansę, a szansy żadnej nie ma - skwitował.  

 

ZOBACZ: Premier Mateusz Morawiecki przedstawi skład rządu. Znamy datę

 

- Trudno się czegoś innego spodziewać jutro niż jakieś nowy formy teatralnej, groteskowej, burleski w nowym wykonaniu. "Moraleska" od pana premiera Morawieckiego. To nic nie będzie więcej - podał z kolei Dariusz Klimczak z PSL. 


Do jego zdania odniósł się Mastalerek. - Jest tylko jeden człowiek, który nie podjął rękawicy to jest Władek Kosiniak-Kamysz, a bardzo dobrze, że podjął ją premier Morawiecki - mówił. Powołał się na głosy PSL, które mówiły o tym, że to on powinien otrzymać jako pierwszy misję tworzenia nowego rządu. 

A. Myrcha o rządzie M. Morawieckiego: Ekipa zwana rządem "na chwilę"

Do sprawy odniósł się też przedstawiciel Konfederacji, Krzysztof Bosak, który w piątek brał udział w rozmowach z premierem.

 
- Myślę, że premier Morawiecki ma pełną świadomość, że nie tyle co uczestniczy w teatrze politycznym, ale świadomie i dobrowolnie uczestniczy w kampanii PiS do wyborów samorządowych i europejskich - stwierdził. 

 

WIDEO: "Śniadanie Rymanowskiego". Dyskusja o nowym rządzie.

 

Przedstawiciel Koalicji Obywatelskiej Arkadiusz Myrcha nazwał próbę stworzenia rządu przez Mateusza Morawieckiego "pokazówką", "maskaradą" i "marionetką". Stwierdził, iż jego skład nie ma możliwości objęcia prawdziwej władzy.  

 

- Przecież to będzie ekipa, która nie będzie realnie rozwiązywała problemów Polaków. To jest ekipa, która będzie się nazywała rządem "na chwilę", "na dwa tygodnie", bo przecież tego wotum nie uzyska - deklarował. 

 

ZOBACZ: Zaproszenie od premiera Mateusza Morawieckiego. Jedna partia skorzysta

 

Z kolei Radosław Fogiel odniósł się do zapisów konstytucji i uznał, że politycy opozycji lubią mieć słowo "konstytucja" tylko na koszulkach i ustach. - Gdy trzeba zrealizować zapisy tej konstytucji, zrealizować pierwszy krok, drugi, to jest wam to nie w smak - mówił.  

 

Podał też, że zna niektóre nazwiska, które wejdą w zaproponowany skład nowego rządu, ale nie będzie uprzedzał żadnych faktów i nikogo personalnie nie wymienił.
 

Karina Jaworska / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie