Lech Wałęsa wygrał z Polską w Europejskim Trybunale Praw Człowieka w Strasburgu
Lech Wałęsa wygrał z Polską w Europejskim Trybunale Praw Człowieka w Strasburgu. Trybunał orzekł, że sposób powoływania sędziów Sądu Najwyższego jest systemowym problemem wynikającym ze sposobu ukształtowania Krajowej Rady Sądownictwa. W związku z tym Rzeczpospolita została zobowiązana do działań legislacyjnych.
Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu orzekł w sprawie Lecha Wałęsy. Były prezydent zarzucił Polsce naruszenie kilku przepisów prawa europejskiego konwencji praw człowieka.
W związku z tym ETPC uznał, że system sądownictwa w kraju jest wadliwy i niesie za sobą kolejne błędy systemowe. Uznał, że odpowiedzialny za taki stan rzeczy jest KRS i nakazał Polsce przywrócenie "niezależnych i niezawisłych sądów".
ZOBACZ: Wyszkowski nie musi przepraszać Wałęsy za słowa o TW "Bolek"
Informacja o wygranej Wałęsy pojawiła się w czwartek rano. Wiadomość przekazał m.in. Krzysztof Śmiszek na swoim X. "Kolejny wyrok Trybunału w Strasburgu ws. praworządności w Polsce! W wyroku Wałęsa v. Poland sędziowie JEDNOGŁOŚNIE orzekli, że wybieranie sędziów do SN jest obarczone systemową nieprawidłowością. Tą oczywiście jest NeoKRS" - napisał polityk na swoim profilu.
"Kolejny powód dla demokratów, aby zając się tą sprawą!" - dodał.
Do tematu odniosła się także Barbara Grabowska-Moroz. "ETPC orzekł, że wniesienie skargi nadzwyczajnej przez Ziobro w sprawie Wałęsa v Wyszkowski stanowiło przejaw nadużycia procedury przez władzę państwową w oparciu o własne poglądy i motywy polityczne. Poza tym ETPC potwierdził w wyroku Wałęsa v PL, że naruszenie prawa do sądu wynika z problemów o charakterze systemowym (takich jak neo-#KRS czy kompetencje Izby Kontroli Nadzwyczajnej)" - zaznaczyła.
"Polska została zobowiązania do zapłaty 30 000 EUR dla skarżącego" - przekazała.
Sprawa Wałęsa kontra Wyszkowski. Minister nadużył procedury poprzez wniesienie skargi
Skarga byłego prezydenta związana jest ze sprawą z 2005 roku. Wtedy polityk Krzysztof Wyszkowski stwierdził w telewizji, że Wałęsa był w PRL współpracownikiem SB o pseudonimie "Bolek". Na skutek tego współzałożyciel "Solidarności" wytoczył proces o ochronę dóbr osobistych.
ZOBACZ: Wałęsa żąda przeprosin od Wyszkowskiego za sprawę wyroku dot. "Bolka". "Jestem zszokowany"
Sprawa trafiła do sądu i zakończyła się w 2011 roku odrzuceniem przez Sąd Najwyższy kasacji do wyroku. 10 lat później skargę nadzwyczajną w tej kwestii złożył minister Zbigniew Ziobro. Nowa Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego uchyliła tamtejszy wyrok.