Istna karuzela pogodowa. Od -5 st. C rano do +10 wieczorem. Okluzja niżowa mocno da się nam we znaki

Polska
Istna karuzela pogodowa. Od -5 st. C rano do +10 wieczorem. Okluzja niżowa mocno da się nam we znaki
PAP/Wojtek Jargiło/mapy.meteo.pl
W czwartek w Polsce duże wahania temperatur, zdj. ilustracyjne

Mieszkańcy Polski południowej i wschodniej z pewnością spodziewają się, że po zimnej środzie, czwartek przyniesie utrwalenie się tego trendu w pogodzie. Wszystko wskazuje na to, że tak się jednak nie stanie.

Nad nasz kraj zmierza niż Niklas, który poza ociepleniem przyniesie nam też kilka znaczących wyzwań, z którymi będziemy musieli się mierzyć przez cały czwartek. Jakich? O tym w dalszej części newsa.

Jaka pogoda w czwartek, 23.11.23 rano?

Najszybciej zacznie ocieplać się na zachodzie. Od wczesnych godzin porannych nad praktycznie całym Pomorzem Zachodnim, województwem lubuskim, sporą częścią Wielkopolski i Dolnego Śląska słupki rtęci pokażą nawet 5 stopni na plusie. 


Można tu posłużyć się ciekawym przykładem, który doskonale zobrazuje, jak ciepłe powietrze zaciągnie niż Niklas. Spodziewamy się, że w Słubicach o siódmej rano będzie +5 stopni Celsjusza. W tym samym czasie, na drugim końcu Polski, gdzie wciąż jeszcze będzie rządzić zimny wyż, liczymy na -4 kreski. Oznacza to, że kontrast temperaturowy między miastami, które są oddalone od siebie w linii prostej o 615 km może wynosić aż 10°C! 


Wyż znad Rosji będzie słabnąć, dlatego też ciepłe powietrze nie napotka większego oporu i rozleje się nad całą Polską w zaledwie kilka godzin. Spodziewamy się, że krótko po wschodzie słońca termika nad krajem będzie przedstawiać się następująco:

 

fot za: mapy.meteo.pl (UM, 1,5 km), opracowanie własne

Na wschód od linii Gdańsk – Łódź – Katowice będą to ostatnie mroźne chwile tego dnia. Niestety, ale przejście tak dynamicznego niżu nierozerwalnie wiąże się z wystąpieniem opadów atmosferycznych. Z samego rana deszcz może popadać na:

  • Pomorzu Zachodnim,
  • Pojezierzu Pomorskim,
  • Kaszubach,
  • Kujawach,
  • Warmii i Mazurach.

Uwaga! Na północnym wschodzie opady mogą przechodzić w marznące, a na pograniczu Polski z Rosją i Litwą w śnieg. IMGW wydała ostrzeżenia dla zdecydowanej większości kraju. Na północy może wiać z prędkością dochodzącą nawet do 115 km/h. Nad Polską centralną i południową wiatr nieco lżejszy, jednak również będzie nam się dawał we znaki. Zachęcamy do śledzenia ostrzeżeń meteo bezpośrednio na stronach IMGW.

fot za: IMGW

Jaka pogoda w czwartek 23.11.23 popołudniem?

Po mrozie nie będzie już niemal żadnego śladu. Spodziewamy się, że ujemne wskazania na termometrach utrzymają się tylko wysoko w górach. Doskonale pokazuje to, jak szybko dokona się przebudowa pola barycznego nad naszą częścią kontynentu.

fot za: WXCHARTS

Najcieplej na północnym zachodzie – w województwie zachodniopomorskim słupki rtęci zawędrują nawet do 10-11 kresek na plusie. W centrum od 6 do 4 stopni, a na Podkarpaciu i Lubelszczyźnie 2-3 stopnie powyżej zera. 


Cały kraj będzie dosłownie tonął w gęstych chmurach. Nie należy się spodziewać zbyt wielu słonecznych momentów. Wczesnym popołudniem nad pas wybrzeża nasunie się kolejna strefa opadów – tym razem już tylko deszczu.

fot za: mapy.meteo.pl (UM, 1,5 km), opracowanie własne

 Może popadać naprawdę intensywnie. Front będzie przemieszczał się na południowy wschód. Prognozujemy, że krótko po zachodzie słońca dotrze on do linii Poznań – Łódź – Warszawa. 


Nad północną częścią kraju zacznie się wypogadzać, jednak lokalne komórki z opadami wciąż mogą dawać się nam we znaki praktycznie w całej Polsce. Biomet nad północną i centralną częścią Polski będzie niekorzystny. W pasie południowym (Dolny Śląsk, Opolszczyzna, Górny Śląsk, Małopolska, Podkarpacie) obojętny. 

Jaka pogoda w czwartek 23.11.23 wieczorem?

Wspomniany deszczowy front powoli nasunie się nad południowe regiony Polski. Tam też spodziewamy się sporego zachmurzenia. Im dalej na północ, tym lepsze warunki meteo. Późnym wieczorem mieszkańcy Pomorza, być może także Warmii i Mazur, będą mieć nad głowami piękne, niemal bezchmurne niebo.


W całej Polsce (poza pasmem Karpat) utrzymają się dodatnie wskazania na termometrach – spodziewamy się 4-6 kresek na plusie. Późno w nocy (lub nad ranem) na północy może odrobinę poprószyć. Wszystko za sprawą nagłego wychładzania się podłoża. Ciepło nie napotka na chmury, więc szybciej „ucieknie” do wyższych warstw atmosfery.


Porywisty wiatr stopniowo ustąpi, a Polska najprawdopodobniej chwilowo będzie pełnić rolę „ziemi niczyjej”. Pogoda nie znosi jednak pustki, a zmiana nadejdzie już w bliskiej przyszłości! 

 

fot za: WXCHARTS

W nocy z czwartku na piątek nad kraj znów zacznie nasuwać się chłodne powietrze pochodzenia arktycznego. Co ciekawe – tym razem być może zostanie ono z nami na dłużej! O szczegółach opowiemy w jutrzejszym newsie.

Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie