"Debata Dnia". Burza po słowach Marcina Mastalerka. "Coś mu na głowę spadło"

Polska
"Debata Dnia". Burza po słowach Marcina Mastalerka. "Coś mu na głowę spadło"
Polsat News
Burza po słowach Marcina Mastalerka

- Ja mam wrażenie, że mu coś na głowę spadło - powiedział Konrad Frysztak z PO w "Debacie Dnia", odnosząc się do słów szefa gabinetu prezydenta Marcina Mastalerka. Stwierdził on na antenie Polsat News, że politycy opozycji twierdzą, że "tak naprawdę prezydentem to jest Rafał Trzaskowski", a nie Andrzej Duda.

O słowach doradcy prezydenta Marcina Mastalerka rozmawiali w programie "Debata Dnia" goście Agnieszki Gozdyry - Dariusz Wieczorek z Nowej Lewicy, Sebastian Kaleta z PiS oraz Konrad Frysztak z PO. 

Komentarze po słowach doradcy prezydenta 

- Ja mam wrażenie, że mu coś na głowę spadło. Kadencja prezydenta Dudy kończy się za półtora roku i pewnie wtedy będziemy chodzić do prezydenta Trzaskowskiego. Ale to, co dziś usłyszeliśmy, to już zapowiedź jakiejś rebelii - stwierdził Frysztak. 

 

Kaleta bronił jednak Dudy, argumentując, że nie powinno się kierować roszczeń do prezydenta i jednocześnie delegitymizować go, bo to stoi ze sobą w sprzeczności. 

 

WIDEO: Burza po słowach Marcina Mastalerka. Komentarze polityków 

 

 

Wieczorek dodał, że "to jest wina pana prezydenta - on sam sobie zapracował na autorytet, jaki ma, na różne słowa, które padają".

 

- Byli w historii prezydenci, w kierunku których takie słowa nie padały, bo się zachowywali zgodnie z prawem - powiedział Wieczorek.

Marcin Mastalerek oburzony słowami na temat prezydenta 

Komentarze polityków dotyczyły słów szefa gabinetu prezydenta Marcin Mastalerek, które padły we wtorek, w trakcie programu Polsat News "Gość Wydarzeń". Wyraził on oburzenie z powodu rzekomych słów polityków opozycji, którzy mieli twierdzić, że "tak naprawdę prezydentem Polaków to jest Rafał Trzaskowski" - obecny włodarz Warszawy. 

 

ZOBACZ: Marcin Mastalerek: Andrzej Duda nie będzie blokował projektu ustawy o in vitro

 

- To kwestia obrażania Polaków, milionów Polaków, którzy głosowali w wyborach prezydenckich i chciałbym z tego studia, z Polsatu zaapelować do polityków PO, żeby przestali obrażać polską demokrację, żeby przestali obrażać Polaków - dodał.

 

Mastalerek przypomniał, że 11 lub 12 grudnia prezydent będzie z wizytą w Szwajcarii - właśnie wtedy przypadają terminy, w których mógłby powstać nowy rząd pod przewodnictwem szefa PO. Bogdan Rymanowski pytał, czy może dojść do sytuacji, w której prezydent z powodu swojego zagranicznego wyjazdu "nie będzie miał czasu dla Donalda Tuska".

 

- Nie przewiduję tego, mam nadzieję, że nie będzie takich problemów - odparł szef prezydenckiej kancelarii. - No chyba, że Platforma Obywatelska czy rząd premiera Tuska będzie wolał zostać zaprzysiężony przez prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego - zażartował doradca prezydenta. 

 

Podkreślił, że "prezydent Duda chce pokoju i współpracy". - Ale jeżeli będziemy widzieli, i prezydent Duda będzie widział, że próbuje się wzniecać przemysł pogardy, to tu się nikt nie przestraszy w Pałacu Prezydenckim - mówił Mastalerek.

Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie