Papież Franciszek o kryzysie demograficznym. "Dzisiaj ludzie wolą mieć szczeniaka niż dziecko"
Papież Franciszek w sobotę odniósł się w swoim przemówieniu do problemu demograficznego. Stwierdził, że w obecnych czasach ludzie chętniej decydują się na posiadanie szczeniaka, niż dziecka. Uznał, że przez to zapotrzebowanie na pediatrów maleje, a na weterynarzy rośnie. "To nie jest dobry znak" - apelował.
Papież Franciszek spotkał się w sobotę z członkami Włoskiej Federacji Lekarzy Pediatrów oraz Włoskiego Stowarzyszenia Otorynolaryngologów Szpitalnych. Zaznaczył, że w obecnych czasach medycyna stoi przed wieloma trudnościami.
"Medycyna, która rezygnuje z opieki i zakorzenia się w odczłowieczonych i dehumanizujących procedurach, nie jest już sztuką leczenia" - powiedział papież, którego słowa przytacza Vatican News.
ZOBACZ: Student potrzebował usprawiedliwienia nieobecności. Podpisał je papież
Papież nazwał medyków "jednym z filarów kraju". Wspomniał czasy pandemii oraz wskazał na problemy ekonomiczne Włoch, które powodują braki kadrowe w szpitalach. Nawoływał, by pomimo trudności zachować dostępność do opieki medycznej "dla każdego".
Zachęcał, by lekarze skoncentrowali się na trosce o pacjenta, jednakże nie zapominali o trosce do samego siebie. "Ci, którzy są powołani do dbania o innych, nie mogą zaniedbywać dbania o siebie" - wskazał.
Papież o zapotrzebowaniu na weterynarzy. "Dzisiaj ludzie wolą mieć szczeniaka niż dziecko"
Ojciec Święty po raz kolejny odniósł się do kryzysu demograficznego, jaki panuje we Włoszech i w coraz większej liczbie państw wysokorozwiniętych.
"Miejmy nadzieję, że uda nam się odwrócić ten trend, tworząc korzystne warunki dla młodych ludzi, aby mieli więcej pewności siebie i na nowo odkryli odwagę oraz radość ze stania się rodzicami" - podkreślił wskazując na starzejące się społeczeństwo.
ZOBACZ: Papież Franciszek na temat błogosławieństwa osób tej samej płci. "Nie możemy być sędziami"
"Może nie powinienem tego mówić, ale powiem: dzisiaj ludzie wolą mieć szczeniaka niż dziecko" - kontynuował swoje przemówienie.
Dodał, że jest to powód, który doprowadził do zmniejszenia zapotrzebowania na pediatrów, a zwiększenia na weterynarzy. "To nie jest dobry znak" - zaznaczył.