Hiszpania: Ogromny protest w Madrycie. 170 tysięcy osób wyszło na ulice
W sobotę na ulice Madrytu wyszło około 170 tysięcy osób. Hiszpańscy obywatele protestują przeciwko premierowi Pedro Sanchezowi, którego parlament wybrał na drugą kadencję. Premier, aby pozostać przy władzy, zawarł umowę koalicyjną z separatystami katalońskimi. W umowie znalazł się zapis o przyznaniu amnestii osobom skazanym za próbę odłączenia Katalonii od Hiszpanii.
W sobotę około 170 tysięcy osób przemaszerowało przez ulice Madrytu. Wiec jest następstwem wybrania Pedro Sancheza na kolejną kadencję jako premiera kraju. Decyzję o tym podjął parlament na czwartkowym posiedzeniu.
ZOBACZ: Panama. Wielkie protesty przeciwko umowie z kanadyjską kopalnią miedzi
Hiszpańscy obywatele protestują przeciwko amnestii osób skazanych za udział w próbie odłączenia Katalonii od Hiszpanii w 2017 roku. Zapis o prawie łaski wpisano do umowy koalicyjnej, którą premier zawarł z separatystami katalońskimi, z którymi połączył siły, by ponownie objąć urząd.
Uliczni demonstranci machali hiszpańskimi flagami i trzymali tabliczki z napisami "Zdrajca Sanchez", albo "Nie sprzedawaj Hiszpanii". Wiec zablokował centrum miasta, autostrady i okolicę wokół rezydencji premiera.
Mniejsze protesty odbyły się także w innych miastach, a także przed ambasadą Hiszpanii w Londynie.
Pedro Sanchez zawarł umowę z separatystami. Hiszpanie obawiają się o praworządność
Już w trakcie negocjacji między socjalistami a separatystami w hiszpańskich miastach protestowały tysiące osób. Jednak, gdy dokument został podpisany, manifestujący zaczęli się zbierać codziennie.
Z kolei Pedro Sanchez podtrzymuje, że amnestia pomoże rozładować napięcia w Katalonii. Poparcia udzieliło mu 179 parlamentarzystów, 171 było przeciwnych.
ZOBACZ: Hiszpania. Policjanci starli się z protestującymi strażakami
Protestujący uważają, że wypuszczenie skazanych zagraża hiszpańskiemu bezpieczeństwu i praworządności. Jak podała agencja Reuters, amnestia obejmie około 400 osób zaangażowanych w walkę o katalońską niepodległość.
Według hiszpańskiej grupy badawczej CSIC ta amnestia będzie największą w Hiszpanii od czasu ogólnej amnestii z 1977 r., kiedy ułaskawiono skazanych za przestępstwa popełnione podczas dyktatury Francisco Franco.