"Gość Wydarzeń". Marek Sawicki: PiS chciało wyrosnąć na męczenników nowej kadencji Sejmu

Polska
"Gość Wydarzeń". Marek Sawicki: PiS chciało wyrosnąć na męczenników nowej kadencji Sejmu
Polsat News
Marek Sawicki w programie "Gość Wydarzeń"

- Wydaje się, że PiS chciało wyrosnąć na męczenników nowej kadencji - mówił w programie "Gość Wydarzeń" marszałek senior Marek Sawicki (PSL), odnosząc się do wyborów prezydium Sejmu. Zdradził, że zapraszał niektórych polityków PiS do rozmów z Trzecią Drogą w tej sprawie.

Zdaniem Sawickiego podczas spotkania prezydenta Andrzeja Dudy z marszałkiem Sejmu Szymonem Hołownią tematem rozmów była "koabitacja, która przed nami oraz współpraca z polskim parlamentem i przyszłym rządem". 

 

- Wydaje mi się, że termin 11-12 grudnia, kiedy ma powstać nowy rząd, jest terminem zbyt późnym, a premier Mateusz Morawiecki kompletnie niepotrzebnie opóźnia całą tę procedurę. Dlatego, że przed nami naprawdę pilne uchwalenie budżetu i wniesienie ustaw oraz projektów na całą kadencję - mówił. 

"Nie mamy tego dualizmu, jaki dominował przez lata"

Polityk PSL zauważył, że Duda kończy swoją drugą kadencję i inaczej niż wcześniej patrzy na scenę polityczną. - Pan prezydent wie, że ten podział na PO-PiS trwający od 2005 roku nie był dla Polski budujący - stwierdził Sawicki. Zaznaczył, że konflikty i spory będą trwały do kolejnych wyborów prezydenckich, a Duda "przez ostatnich osiem lat sam w nich uczestniczył". 

 

- Widząc propozycję Trzeciej Drogi na uspokojenie scen politycznej, na próbę odbudowy wspólnoty, być może pan prezydent postrzega i Polskę 2050 i PSL jako przyszły zaczyn budowania zgody narodowej - mówił. 

 

ZOBACZ: M. Sawicki odpowiada M. Mastalerkowi: Lider PSL nie raz będzie miał szansę zostać premierem

 

Sawicki podkreślił, że "już nie mamy tego dualizmu, jaki dominował przez lata", bo w ostatnich wyborach PiS i PO zdobyły po około 1/3 głosów, a resztę dostały pozostałe partie. - Około 60 proc. wyborców funkcjonuje w tym duopolu politycznym, a 40 proc. szuka gdzie indziej realizacji swoich programów - stwierdził. 

 

- W mojej ocenia taka była intencja pana prezydenta, że powierzając mi funkcję marszałka seniora (Sejmu - red.) jednocześnie wskazał swojemu obozowi politycznemu, że czas jednak odbudowywać centrum, bo bez odbudowy centrum na dłuższą metę rządzić się nie da - stwierdził Sawicki.

Wybory prezydium Sejmu. "PiS chciało być męczennikiem"

Później prowadzący zapytał o burzliwe wybory prezydium Sejmu, kiedy to formacje opozycyjne nie chciały zaakceptować kandydatury byłej marszałek Elżbiety Witek na fotel wicemarszałka. 

 

 

- Oczekiwałem i sugerowałem niektórym politykom PiS, żeby przeprowadzili chociaż z Trzecią Drogą rozmowę na temat wyboru prezydium Sejmu - zdradził i dodał, że "z tamtej strony jednoznacznego sygnału nie było". - Wydaje się, że PiS chciało wyrosnąć na męczenników nowej kadencji - ocenił.

Kaczyński z własną ochroną w Sejmie. "Czułem się nieswojo"

Prowadzący Grzegorz Kępka dopytywał też o doniesienia medialne, wedle których marszałek chce zabronić, aby w gmachu Sejmu prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego ochraniała prywatna firma. 

 

- Dziwną sprawą jest, żeby prywatna firma ochroniarska chodziła po Sejmie. Ja poczułem się bardzo nieswojo po pierwszym posiedzeniu, kiedy skończyłem swoją misję marszałka seniora i wiedziałem, że Sala Kolumnowa oraz przejście na korytarz było zamknięte. I nagle oto ja idę sobie przejściem bocznym, a prezesa Jarosława Kaczyńskiego jego świta prowadzi do tego przejścia, które dla nas wszystkich, posłów w Sejmie, od sześciu lat przez PiS było zamknięte - opowiadał. 

 

ZOBACZ: Arkadiusz Mularczyk zapowiada zespół ds. reparacji w Sejmie. Wśród członków Jarosław Kaczyński

 

Dodał, że jeśli w Sejmie nie wszyscy posłowie są równi, "to nie jest to demokracja". - To jest podporządkowanie parlamentu interesom, oczekiwaniom i woli jednej osoby - stwierdził. 

"Miłość do PSL-u wróciła, bo stracił władzę"

Sawicki zapewniał, że nie słyszał, żeby Mateusz Morawiecki, który otrzymał misję tworzenia rządu, kontaktował się z kimkolwiek z PSL.

 

- Dziś Mateusz Morawiecki zbiera fragmenty programów wszystkich partii, które już się umówiły na większość parlamentarną i chce stanąć na czele tego rządu, to może niech Morawiecki jako były doradca Donalda Tuska porozmawia z nim i być może (szef PO - red.) wyznaczy go jako swojego zastępcę i powierzy mu misję tworzenia tego rządu - skomentował doniesienia o propozycjach premiera wobec przedstawicieli partii opozycyjnych. 

 

ZOBACZ: Marek Sawicki marszałkiem seniorem. Kulisy rozmów z prezydentem Andrzejem Dudą

 

Podkreślił, że "miłość" Morawieckiego do PSL-u wraca, dlatego, że utracił władzę.

 

Wcześniejsze odcinki "Gościa Wydarzeń" można obejrzeć tutaj.

ap/ac / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie