Przełom w lotnictwie. Pierwszy Dreamliner wylądował na Antarktydzie
Boeing 787 Dreamliner po raz pierwszy w historii wylądował na Antarktydzie. To przełomowy moment dla lotnictwa ze względu na trudne warunki do operowania samolotem na tym kontynencie. Ujemne temperatury i brak konwencjonalnych dróg startowych są wyzwaniem dla najbardziej doświadczonych pilotów.
Samolot skandynawskich linii lotniczych NORSE został wykorzystany do transportu grupy naukowców i zaopatrzenia stacji badawczej Troll na Antarktydzie.
ZOBACZ: Samolot wykrywający wybuchy jądrowe lata nad Bałtykiem
Dreamliner wystartował z Kapsztadu, lot trwał pięć godzin, a po czterech godzinach postoju wrócił z powrotem do stolicy Republiki Południowej Afryki.
WIDEO: Pierwszy Dreamliner wylądował na Antarktydzie.
Antarktyda to jedyny kontynent, na który nie odbywają się regularne rejsy lotnicze. Znajduje się tam 15 pasów startowych, a loty są wyłącznie na życzenie.
Historyczny lot. Dreamliner wylądował na Antarktydzie
Boeing 787 Dreamliner to dotąd największy samolot, który wylądował na tym lodowym kontynencie. Samoloty lecące na Antarktydę zwykle zatrzymują się na trasie w Kapsztadzie i dopiero następnie lądują na lodowej drodze startowej o długości 3 km, położonej ponad 1200 metrów nad poziomem morza.
ZOBACZ: Islandia. Ekspert ostrzega przed skutkami wybuchu wulkanu
Wcześniej samolot B737 MAX 8 czeskich linii Smartwings już trzykrotnie gościł na Biegunie Południowym. Na lądowisku blisko stacji badawczej Troll wylądował również airbus A340 linii Hi Fly, będąc pierwszym lądującym na Antarktydzie samolotem szerokokadłubowym.
Czytaj więcej