Premier o koalicji z Konfederacją i Trzecią Drogą: Są punkty, które łączą

Polska
Premier o koalicji z Konfederacją i Trzecią Drogą: Są punkty, które łączą
PAP/Radek Pietruszka
Premier Mateusz Morawiecki w Sejmie

- Wyobrażam sobie koalicję zarówno z Konfederacją, jak i ze środowiskami Trzeciej Drogi - oświadczył premier Mateusz Morawiecki. Szef rządu stwierdził, że są punkty programowe, które "łączą program PiS i odpowiadają na oczekiwania wyborców" tych ugrupowań. Polityk dodał również, że w nowym rządzie ma być więcej kobiet.

- Wygraliśmy te wybory, ale mam świadomość, jak trudno będzie zbudować w tej chwili większość. Uważamy jednak, że nasi wyborcy mają prawo oczekiwać, że podejmiemy taką próbę. Chcemy pokazać, że patrzymy w przyszłość - powiedział premier Mateusz Morawiecki w wywiadzie opublikowanym w piątkowym "Fakcie".

 

Ocenił, że gdyby nie podjął się misji stworzenia rządu, "oznaczałoby to dezercję od odpowiedzialności". - A nie mam natury dezertera - zaznaczył.

Mateusz Morawiecki: Są punkty, które łączą PiS z Konfederacją i Trzecią Drogą

- Chcę wskazać punkty programowe, które łączą program PiS i jednocześnie odpowiadają na oczekiwania wyborców Konfederacji czy środowisk Trzeciej Drogi i w ten sposób wytyczyć pewną strategię działania na przyszłe lata - zaznaczył.

 

ZOBACZ: Mateusz Morawiecki o tworzeniu nowego rządu: Proces trwa. Skład gabinetu za kilka dni

 

Morawiecki wskazał, że wyborcy zdecydowali, że chcą innego rządu - koalicyjnego, zrównoważonego, z różnych stron sceny politycznej. - Dlatego, jak najbardziej, wyobrażam sobie koalicję zarówno z Konfederacją, jak i ze środowiskami Trzeciej Drogi - oświadczył premier.

Premier: W nowym rządzie więcej kobiet. "Miks młodości z doświadczeniem"

Zapowiedział, że w nowym rządzie będzie mniej ministrów, za to będzie znacznie więcej kobiet niż obecnie. - Będzie to pewnego rodzaju miks młodości z doświadczeniem. Myślę, że przedstawimy go w ciągu 7-8 dni - przekazał.

 

Na pytanie, czy to będzie rząd tylko na jeden miesiąc, Morawiecki powiedział: "Mam nadzieję, że nie". - Ale właśnie od formuły otwarcia tego rządu i od Dekalogu Polskich Spraw zależeć będzie, czy do tej koalicji przekonają się posłowie, którzy mają wątpliwości, czy opozycja będzie realizować program, jakiego oczekują Polacy - stwierdził premier.

 

ZOBACZ: Pierwsze orędzie marszałka Sejmu Szymona Hołowni. Chce zmian w Kodeksie wyborczym

 

- Chciałbym, aby expose było planem działania dla Prawa i Sprawiedliwości na X kadencję Sejmu RP. Chcemy się szerzej otwierać na sprawy związane z życiem społeczności lokalnych, ekologii, przedsiębiorczością, problemami młodych ludzi. Chcemy pokazać pozytywną perspektywę jutra. Jednocześnie wzmacniając te obszary, gdzie PiS już pokazał skuteczność - zaznaczył szef rządu.

Premier o błędach w kampanii wyborczej. Wskazał kwestię aborcji

Pytany, co poszło nie tak w kampanii wyborczej, premier ocenił, że jednym z błędów było złożenie wniosku do Trybunału Konstytucyjnego, który musiał doprowadzić do orzeczenia naruszającego tzw. kompromis aborcyjny.

 

- Na pewno trzeba zwrócić uwagę również na to, o czym mówił prezes Jarosław Kaczyński - o syndromie tłustych kotów - przyznał premier. - Teraz czas, by wszyscy w PiS zmienili się w wojowników, aby z powrotem przekonać wyborców i wygrywać wybory - dodał. 

 

Ostatni błąd, jak stwierdził, to "zbyt ospała reakcja na pseudoaferę wizową". - Niestety, ale opozycji udało się ten temat przechwycić i go zakłamać - stwierdził premier.

Marta Stępień / PAP, polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie