Joasia Zakrzewski ukarana. Korzystała z samochodu podczas biegu
Joasia Zakrzewski została przyłapana na korzystaniu z samochodu podczas tegorocznego biegu GB Ultras Manchester-Liverpool. Jak wykazały dane GPS, szkocka biegaczka przejechała autem około czterech kilometrów trasy. Mimo to odebrała trofeum za zajęcie trzeciego miejsca. Teraz została ukarana dwunastomiesięcznym zakazem startów przez UK Athletics.
47-letnia szkocka biegaczka długodystansowa Joasia Zakrzewski została ukarana przez UK Athletics dwunastomiesięcznym zakazem startów za korzystanie z samochodu podczas biegu na dystansie 80 km, a następnie odebranie pucharu za zajęcie trzeciego miejsca - poinformował Sky News.
Korzystała z samochodu podczas biegu. Została ukarana
Zakrzewski została przyłapana na korzystaniu z pojazdu podczas kwietniowego biegu GB Ultras Manchester-Liverpool. Dane GPS wykazały, że nie biegła przez około cztery kilometry. 47-latka została później pozbawiona trofeum.
Kobieta twierdziła, że poinformowała organizatorów wyścigu o tym, że korzystała z samochodu przez część biegu i że ukończyła wyścig "w sposób niekonkurencyjny".
ZOBACZ: Wystartowała w biegu na 100 metrów, skończyła 10 sekund za rywalkami. W tle oskarżenia o nepotyzm
"Zakrzewski odebrała trofeum po zakończeniu biegu, czego nie powinna była robić, jeśli ukończyła bieg w sposób niekonkurencyjny. Nie starała się również zwrócić trofeum w tygodniu następującym po wyścigu" - argumentował swoją decyzję zespół ds. dyscyplinarnych UK Athletics.
Przyjaciel Joasi Zakrzewski: Źle się czuła
Przyjaciel biegaczki Adrian Stott mówił BBC, że Zakrzewski przed biegiem źle się czuła i że przybyła do Wielkiej Brytanii z Australii na kilka godzin przed kwietniowym wyścigiem.
- Wyścig nie poszedł zgodnie z planem. Mówiła, że czuje się chora i zmęczona i chciała zrezygnować - tłumaczył kobietę jej przyjaciel. - W pełni współpracowała z organizatorami wyścigu, zdając im pełną relację z tego, co się stało - twierdził.
ZOBACZ: Nowy rekord świata w biegu na szpilkach. 34-letni Hiszpan jest bezkonkurencyjny
Po tym, jak Zakrzewski została zdyskwalifikowana, trzecie miejsce przyznano Mel Sykes. "Jak ktoś, kto wie, że oszukiwał, może przekroczyć linię mety, odebrać medal/trofeum i zrobić sobie zdjęcia?!" - pisała oburzona biegaczka.
Joasia Zakrzewski pracuje jako lekarz rodzinny w Dumfries w Szkocji. Na kilka tygodni przed wyścigiem w Wielkiej Brytanii wygrała 48-godzinny bieg w Tajpej na Tajwanie. Odniosła również zwycięstwo w 24-godzinnym wyścigu w Australii w 2020 roku po przebiegnięciu ponad 236 km, a wcześniej ustanowiła krajowe rekordy w wyścigach na 200 km i 160 km.
Czytaj więcej