Pogoda na piątek, 17 listopada 2023: zimno, deszczowo i… śnieżnie!
Wszystkie znaki w pogodzie wskazują na to, że niebawem będziemy mogli już oficjalnie rozpocząć "przedzimie", czyli ten specyficzny czas w roku, kiedy aura na przemian będzie zaskakiwać nas chłodem i przejściowym skokiem temperatur. Zobacz, co przyniesie pogoda 17.11.23!
Chłód zadomowił się nad Europą Środkową całkiem dobrze. A fala zimnego powietrza, o której pisaliśmy wczoraj, wciąż jeszcze nie dotarła nad Polskę! Ale wszystko wskazuje na to, że już niedługo rozpocznie się "przedzimie". Specyficzny czas, kiedy aura na przemian będzie zaskakiwać chłodem i przejściowym skokiem temperatur.
Jaka pogoda w piątek, 17.11.23 rano?
Nad Polską zamelduje się płytki ośrodek niżowy znad Jutlandii. Spodziewamy się, że w godzinach porannych dotrze nad Pomorze Zachodnie, a następnie połączy się z wyżem, który zmierza nad kontynent znad Wielkiej Brytanii. Stworzy to dość specyficzne warunki pogodowe.
Na południu Polski termometry krótko po świcie pokażą nawet 5-6 kresek na plusie. W tym samym czasie na krańcach zachodnich i wschodnich o wiele chłodniej – spodziewamy się, że wskazania termometrów zatrzymają się na +2 kreskach Celsjusza. Dobrze obrazuje to poniższa mapa:
Wewnątrz zaznaczonego na żółto "trójkąta cieplnego" słupki rtęci pokażą nawet 6 stopni na plusie. Niestety, ale tak duże różnice w termice nie wpłyną na warunki pogodowe nad krajem. Cała Polska będzie dosłownie tonąć w chmurach. Nie zakładamy, by wcześnie rano były choćby niewielkie szanse na kilka chwil słońca w jakiejkolwiek części kraju.
Uwaga! Od samego świtu spodziewamy się opadów deszczu i śniegu! Woda z nieba szczególnie da się we znaki mieszkańcom:
- Opolszczyzny,
- Górnego Śląska,
- Małopolski (w górach opady mogą przechodzić w śnieg!),
- Podkarpacia (wysoko w Bieszczadach możliwe opady śniegu),
- ziemi kieleckiej,
- Lubelszczyzny,
- Mazowsza – tutaj deszcz dotrze nieco później, zapewne wczesnym przedpołudniem.
- Śnieg, choć raczej w symbolicznych ilościach, da się we znaki na Warmii i Mazurach, być może także we wschodniej części Podlasia.
Wspomniany wcześniej płytki niż znad Jutlandii może ściągnąć niewielkie opady deszczu także nad Pomorze Zachodnie i województwo lubuskie, jednak te będą nieco mniej intensywne niż we wspomnianych wyżej regionach kraju. Taka aura zdecydowanie da się nam we znaki – biomet będzie niekorzystny:
Jaka pogoda w piątek, 17.11.23 w południe?
Termika nad Polską nie zmieni się zbyt mocno. W szczycie słupki rtęci pokażą 5 stopni na plusie w województwie świętokrzyskim oraz w północnej części śląskiego.
W pozostałych regionach 3-4 stopni powyżej zera. Nieco chłodniej tylko na północnym wschodzie: na Podlasiu, Warmii i Mazurach temperatura przez cały dzień może być zbliżona do 0-1 stopnia na plusie. W większości pasm górskich wskazania ujemne.
Najchłodniej w:
- Karkonoszach: w Szklarskiej Porębie -2 stopnie Celsjusza,
- na pograniczu polsko-czeskim w Kotlinie Kłodzkiej,
- Beskidzie Śląskim, Małym i Żywieckim: w miejscowościach podgórskich 0 stopni,
- Tatrach: tam nawet -4°C,
- Bieszczadach: -1°C.
- Chmury wciąż będą niepodzielnie rządzić na niebie. Niewielkie szanse na rozpogodzenia tylko na Pomorzu Zachodnim, w okolicach
- Szczecina, jednak będą to raczej słoneczne chwile, a nie nagła zmiana w pogodzie.
Uwaga! Z godziny na godzinę będzie się ochładzać, więc szansa na marznące opady będzie coraz większa! IMGW prognozuje możliwość wystąpienia oblodzeń i silnych opadów śniegu. Sytuacja w pogodzie jest bardzo dynamiczna, więc gorąco zachęcamy do śledzenia alertów na bieżąco na ich stronie. Obecnie szczególnie zagrożone są te części Polski:
Jaka pogoda w piątek, 17.11.23 wieczorem?
Warunki będą szczególnie trudne w górach oraz na północnym wschodzie. Miejscami opady białego puchu mogą być znaczące. W pozostałych częściach kraju aurę wciąż będzie psuł deszcz, który z godziny na godzinę może coraz bardziej przymarzać, tworząc bardzo niebezpieczną sytuację na drogach i chodnikach.
Bardzo trudno wskazać regiony kraju, gdzie wieczór i noc będą dość spokojne i przewidywalne pod kątem warunków meteo. Takim wyjątkiem potwierdzającym regułę może być chyba tylko pas wybrzeża znajdujący się między Gdańskiem a Słupskiem.
Ujemne wskazania termometrów utrzymają się na północnym wschodzie i w Karpatach, być może także w Karkonoszach. Nad zdecydowaną większością kraju bardzo niekomfortowe, niepewne warunki termiczne: słupki rtęci będą wahać się od +1 stopnia do +3 na krańcach zachodnich, w województwie lubuskim i w zachodniej części Pomorza.
Sporo wskazuje na to, że w nocy warunki meteo nie ulegną zbyt dużym zmianom. Śniegowo-deszczowy front wciąż pozostanie nad Polską. Mało tego! Możliwe, że przyniesie nam kilka dobrych cm śniegu w centralnej części kraju. O szczegółach poinformujemy w jutrzejszym newsie!