Awantura na antenie Polsat News. Tomasz Zimoch domaga się przeprosin od Pawła Jabłońskiego

Polska
Awantura na antenie Polsat News. Tomasz Zimoch domaga się przeprosin od Pawła Jabłońskiego
Polsat News
Tomasz Zimoch domaga się przeprosin od Pawła Jabłońskiego

Poseł Tomasz Zimoch poinformował, że domaga się przeprosin od wiceministra spraw zagranicznych Pawła Jabłońskiego. Chodzi o zdjęcie, które polityk PiS pokazał w programie Polsat News. Według Jabłońskiego widać na nim Zimocha, który wykonuje "obraźliwy gest w stronę Polaków".

- Przedwczoraj w Telewizji Polsat w audycji "Debata Dnia" poseł Paweł Jabłoński dokonał potwornej manipulacji i wręcz oskarżył mnie o pokazania wulgarnego gestu Polakom - przypomniał Zimoch.

Tomasz Zimoch złożył dwa pisma

Jak zapewnił, "nie był to żaden obraźliwy gest". - Poprosiłem pana posła żeby się zreflektował i publicznie przeprosił, ale pan poseł Jabłoński tego nie zrobił. W związku z tym złożyłem dzisiaj w Sejmie dwa pisma: jedno z nich to wezwanie i jednocześnie pismo przedprocesowe, które dotrze do klubu PiS - powiedział. 

 

- Drugie pismo składam do komisji etyki. Poseł Paweł Jabłoński według mnie naruszył zasady dobrego obyczaju - wyjaśnił.

 

ZOBACZ: Afera dyplomatyczna. Poszło o pocałunek

 

Następnie Zimoch zacytował treść przeprosin, jakich oczekuje.

 

- Domagam się od pana posła Jabłońskiego złożenia oświadczenia o następującej treści: "Ja, poseł Paweł Jabłoński, przepraszam posła Tomasz Zimocha za to, że w dniu 14 listopada podczas programu "Debata Dnia", emitowanego w Polsat News, rozpowszechniłem nieprawdziwą informację jakoby pan poseł Tomasz Zimoch podczas posiedzenia Sejmu w dniu 14 listopada wykonał wulgarny gest w kierunku obywateli Rzeczypospolitej Polskiej, czym bezprawnie naruszyłem dobra osobiste posła Tomasz Zimocha w postaci dobrego imienia, godności oraz czci" - przeczytał.

 

- Domagam się, żeby takie oświadczenie zostało opublikowane w Telewizji Polsat przed głównym wydaniem programu "Wydarzenia". Jednocześnie żądam od pana posła wpłaty pieniędzy na cel społeczny - Fundację Anny Wierskiej Drużyna Szpiku - wyjaśnił Zimoch. 

Awantura o zdjęcie

Podczas wtorkowego wydania programu "Debata Dnia" w Polsat News wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński z PiS wyciągnął zdjęcie, na którym widać posła Polski 2050 Tomasza Zimocha tuż przed tym, jak posłowie wybrali go na członka Krajowej Rady Sądownictwa. Polityk trzyma na fotografii środkowy palec na brodzie.

 

Polityk PiS zasugerował, że Zimoch chciał tym pokazać wulgarny gest. - Proszę spojrzeć. Każdy sam to może ocenić, ja tylko demonstruje - podkreślił Jabłoński.

 

ZOBACZ: Joanna Lichocka pozwała Borysa Budkę. Sąd oddalił powództwo

 

Wywołany do tablicy Zimoch natychmiast zaprzeczył tym insynuacjom. - Panie pośle Pawle Jabłoński, jeśli pan coś takiego mówi, jest pan kłamcą totalnym, osobą pozbawioną jakichkolwiek zasad, nie tylko dobrego wychowania. To jest skandal, co pan mówi - powiedział na antenie Polsat News poseł Polski 2050.

 

- Jak pan mnie trochę pozna, poobserwuje w sali sejmowej, to pan będzie wiedział, że ja często mam takie "dłoniozachowanie", że podpieram swoją twarz - dodał Zimoch.

 

 

Po programie Paweł Jabłoński opublikował wpis na platformie X, w którym stwierdził, że "pan poseł Tomasz Zimoch twierdzi, że wyciągnięty środkowy palec nie miał być obraźliwym gestem, tylko nieświadomym 'dłoniozachowaniem'".

 

"Nie do końca wiem czy tak jest, czy nie - ale nie chcę z góry zakładać złych intencji (nawet jeśli wobec naszych posłów stosowane są inne standardy). Dlatego też przepraszam pana posła za sugestię, że wykonał ten gest celowo" - dodał.

dk / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie