Andrzej Duda o wyzwaniach przed polityką zagraniczną. "To wymaga współpracy z rządem"

Polska
Andrzej Duda o wyzwaniach przed polityką zagraniczną. "To wymaga współpracy z rządem"
Polsat News
rezydent Andrzej Duda w Pałacu Prezydenckim podczas Dnia Służby Zagranicznej

- Nie łudźmy się, że sytuacja międzynarodowa szybko ulegnie poprawie. Trzeba więc wyciągać wnioski i nie mieć zbyt wiele pozytywnych złudzeń - podkreślał prezydent Andrzej Duda podczas przemówienia z okazji Dnia Służby Zagranicznej. Mówił także o swoich oczekiwaniach w sprawie współpracy z nowym rządem.

Podczas uroczystości w Pałacu Prezydenckim Andrzej Duda podziękował wszystkim pracownikom służby zagranicznej za pracę i za "kreowanie pozytywnego wizerunku Polski za granicą".

 

- Dziękuję tym z państwa, którzy byli zaangażowani w ewakuację Polaków z Tel Awiwu, w tym rozgrzanym na nowo konflikcie izrealsko-palestyńskim. Dziękuję za odwagę w realizowaniu tych często niebezpiecznych zadań - dziękował prezydent. 

"Państwo polskie jest poddawane bezprecedensowym testom"

Zdaniem Andrzeja Dudy w ostatnim czasie "państwo polskie jest poddane bezprecedensowym testom". - Perspektywa wielkiego konfliktu zagrażającego interesom naszego kraju znów staje się realna. Ambicje Rosji sięgają znacznie dalej. Putin oraz jego otoczenie tego nie ukrywają - uważa prezydent. Według niego sytuacja na arenie międzynarodowej będzie stale napięta. 

 

 

- Nie łudźmy się, że sytuacja międzynarodowa szybko ulegnie poprawie. Trzeba więc wyciągać wnioski i nie mieć zbyt wiele pozytywnych złudzeń - podkreślał. 

 

- To własnie od państwa pracy będzie zależało, jakie miejsce na arenie międzynarodowej zajmie Polska w kolejnych dekadach. Naszym obowiązkiem jest maksymalne wykorzystanie wszystkich zasobów w kraju, aby odpowiadała ambicjom Polaków, aby mogła skutecznie odpowiadać na oczekiwania państw regionalnych wobec Warszawy - zaznaczył. 

Prezydent: Gdyby nie my, to kto wie, gdzie byłaby Ukraina

Jak zaznaczył Andrzej Duda "głos Polski stał się ważny". - Stało się tak, ponieważ mieliśmy racje w sprawie imperialnych ambicji Rosji. Dzięki naszym ostrzeżeniom przed agresywną polityką Rosji, okazaliśmy się wiarygodni. Dodatkowo szybkie i zdecydowanie działania polskich władz pozwoliły na zbudowanie Polski jako lidera działań humanitarnych - argumentował. 

 

- Gdyby nie polskie zabiegi dyplomatycznie, kto wie, gdzie dzisiaj byłaby Ukraina i jaki byłby jej los. Pamiętajmy o tej sprawozdawczości, bo w naszej interesie jest porażka Rosji. Nie możemy okazywać zmęczenia wojną - dodawał. Podkreślił również, że zależy mu na długofalowym wzmocnieniu pozycji naszego kraju na forach międzynarodowych. 

 

ZOBACZ: Ceremonia w Belwederze. Prezydent Andrzej Duda przyznał odznaczenia państwowe

 

- Myślę o polityce bezpieczeństwa, w  tym relacjach z USA na forum NATO, polityce wielostronnej ONZ, polityce regionalnej, europejskiej,
dyplomacji gospodarczej - wymieniał. Podnoszenie poziomu bezpieczeństwa Polski ma być niezmienne priorytetem prezydenckiej kancelarii. 

 

- Nie mam żadnych wątpliwości: głównym naszym sojusznikiem w dziedzinie bez są Stany Zjednoczone Ameryki i nie dajmy sobie wmówić, że będzie to ktoś inny. Nikt inny nie ma takiego potencjału, więc USA są tu absolutnie kluczowe. Nie zrezygnuje z tej współpracy i będę działać nad dalszym wzmacnianiem tych więzi - podkreślał. 

"To problem wyborców w USA, kogo sobie wybiorą"

Andrzej Duda zaznaczył, że "z jego punktu widzenia nie ma znaczenia, kto jest prezydent". - To jest problem wyborców USA, kogo oni sobie wybiorą. Nie ma dla mnie znaczenia kogo lubi, w co wierzy. Interes jest tylko jeden: jak najmocniejsze inwestycje i więzi z USA. Kto jest prezydentem, to jest sprawa drugorzędna. Prezydent USA zawsze będzie mile widziany w Polsce - podkreślił. 


Kolejną kwestią, do której odniósł się prezydent jest potencjał Polski w zakresie stosunków ze Wschodem. - Jesteśmy partnerem wiarygodnym, odpowiedzialnym i aktywnym. Wykorzystajmy dobrze ten czas. W nadchodzącym roku zależy mi na pogłębianiu inicjatyw regionalnym z naszymi sąsiadami. Należy konsekwentnie rozwijać sprawdzone elementy tej współpracy takie jak Bukaresztańska Dziewiątka oraz Inicjatywa Trójmorza, które przynoszą praktyczne korzyści - podkreślił. 

Prezydent: Na to musimy być gotowi, jeśli nie daj boże zajdzie potrzeba

Prezydent Duda wskazał również na konieczność prowadzenia inwestycji, które zapewnią, że Polska nie będzie "stała w miejscu". Wspomniał m.in. o Centralnym Porcie Komunikacyjnym. 

 

- Porty mają znaczenie nie tylko dla komunikacji, możliwości realizowania cargo itd. To również miejsce, gdzie mogą przybijać duże statki morskie i powietrzne, które będą transportować jednostki wojskowe, jeżeli nie daj boże zajdzie taka potrzeba. Musimy być na to gotowi, żeby błyskawicznie przyjąć wsparcie sojusznicze - podkreślił prezydent Andrzej Duda. 

"To wymaga współpracy prezydenta z rządem"

W dalszej części wystąpienia skomentował propozycje zmian w unijnych traktach, co których toczy się obecnie debata w UE. - Likwidacja zasady jednomyślności spowoduje podporządkowanie najsilniejszym graczom i ich interesom. Chcę podkreślić chęć współpracy ze stroną rządowa przy relacjach z Unią Europejską. To kluczowe w związku ze zbliżającą się prezydencją Polski w UE - zaznaczył. 

 

ZOBACZ: Sz. Hołownia spotka się z A. Dudą. Co powie? Paulina Hennig-Kloska ujawnia

 

Jak podsumował wszystkie te kwestie "wymagają współpracy prezydenta z rządem". - To sprawy zbyt wielkiej wagi, żeby stały się przedmiotem kontrowersji. Dla mnie zawsze interes polski na pierwszym miejscu, dopiero później są jakieś inne interesy, które gdzieśtam się kłębią. Musimy postawić na współpracę zamiast na rywalizacji - zaznaczył. 

Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie