Włochy: Oszukiwał podczas egzaminu na prawo jazdy. Połknął dowód i trafił do szpitala
Mężczyzna oszukiwał podczas egzaminu teoretycznego na prawo jazdy. Ktoś podpowiadał mu odpowiedzi za pomocą mikrosłuchawki, którą kursant umieścił w uchu. Oszustwo zauważyli policjanci. By zatrzeć ślady, przyłapany mężczyzna połknął urządzenie. Uczestnik egzaminu prosto z testu trafił na pogotowie.
Do zdarzenia doszło w Bolzano na północy Włoch.
Podczas egzaminu teoretycznego na prawo jazdy mężczyzna został przyłapany, gdy ktoś przez mikrosłuchawkę podpowiadał mu prawidłowe odpowiedzi - informują włoskie media.
ZOBACZ: Nietypowa sytuacja w Tasmanii. Kobieta nie poszła do pracy, bo jej auto zablokował... słoń morski
Na sali znajdowało się wówczas kilku policjantów w cywilu. Funkcjonariusze zauważyli, że oszust wkłada urządzenie do ucha i zaskoczyli mężczyznę. Ten mając nadzieję na zniszczenie dowodów, połknął mikrosłuchawkę.
Włochy: Połknął słuchawkę, by zatrzeć ślady oszustwa. Trafił do szpitala
Policjanci, by udowodnić winę kursanta, zabrali go na prześwietlenie. Zdjęcie potwierdziło obecność miniaturowej słuchawki.
Mężczyźnie postawiono zarzut fałszerstwa i przedstawiania wyników egzaminów innych osób. Przestępstwo to, regulowane ustawą z 1925 roku, jest zagrożone karą od sześciu do dwóch lat pozbawienia wolności.
Mężczyzna nie jest pierwszym, który bezskutecznie próbował oszukiwać podczas egzaminu na prawo jazdy. W ostatnich dniach w Bolonii przyłapano innego kandydata ze słuchawkami na uszach, a nawet z mikrokamerą o wysokiej rozdzielczości ukrytą pod bluzą.
Czytaj więcej