Rok od tragedii w Przewodowie. Patrioty wracają do Niemiec

Polska
Rok od tragedii w Przewodowie. Patrioty wracają do Niemiec
Twitter.com/Bundeswehr im Einsatz
Rok po tragedii w Przewodowie niemieckie Patrioty wracają do kraju

W Przewodowie odsłonięto w środę obelisk upamiętniający dwie ofiary tragedii z 15 listopada 2022 roku, gdy na wieś spadła rakieta wystrzelona przez ukraińską obronę przeciwlotniczą. Tego samego dnia symbolicznie pożegnano również trzy niemieckie baterie Patriot i obsługujących je żołnierzy, którzy zostali wysłani do Polski po katastrofie i właśnie wracają do kraju.

15 listopada 2022 roku na Przewodów w województwie lubelskim spadła rakieta, zabijając dwóch mieszkańców. We wrześniu bieżącego roku zakończyło się śledztwo, w trakcie którego ustalono, że pocisk został wystrzelony przez ukraińską obronę przeciwlotniczą w obronie przed intensywnym ostrzałem z terytorium kontrolowanego przez Rosję.

 

W środę o godz. 15, równo rok po tragedii, odsłonięto tablicę upamiętniającą ofiary. Tego samego dnia pożegnano również niemieckie baterie Patriot, które wracają do kraju razem z liczącym ponad 300 żołnierzy kontyngentem wojskowym.

Tragedia w Przewodowie. Mieszkańcy wsi żyją z traumą

Przewodów leży kilka kilometrów od granicy z Ukrainą. Tragedia z 15 listopada 2022 roku odcisnęła głębokie piętno na mieszkańcach wsi. Część z nich boi się nawet wychodzić z domu. Jak podaje wójt gminy Dołchobyczów Grzegorz Drewnik niektórzy potrzebowali specjalistycznej pomocy psychologa.

 

ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Rosjanie uderzyli w nocy na Selidowo. Blok mieszkalny zamienił się w gruzy

 

W obliczu tragedii niemiecki rząd zaproponował Polsce wsparcie w postaci systemów obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej Patriot. Warszawa zaakceptowała pomoc, w związku z czym w styczniu w okolicach Zamościa stanęły trzy baterie Patriot. Do Polski wraz ze sprzętem przyjechał również kontyngent Bundeswehry złożony z 350 żołnierzy.

 

Rocznica tragedii w Przewodowie. Niemieckie Patrioty opuszczają Polskę

Początkowo sprzęt miał stacjonować w Polsce przez sześć miesięcy, jednak na prośbę Warszawy okres ten został przedłużony. Przed tygodniem niemiecki resort obrony przekazał, że misja zostanie zakończona, a Patrioty wrócą za naszą zachodnią granicę. W środę odbyło się symboliczne pożegnanie żołnierzy Bundeswehry i baterii Patriot.

 

Wraz z wycofaniem kontyngentu Bundeswehry misja obrony powietrznej na wschodniej flance NATO została ponownie przejęta przez Polskę. Wojsko zapewnia, że niebo jest bezpieczne.

 

ZOBACZ: Jens Stoltenberg: Ukraina potrzebuje większego wsparcia, żeby zachować suwerenność

 

- Wycofanie tych niemieckich zestawów nie będzie miało wpływu na bezpieczeństwo przestrzeni powietrznej - oświadczył ppłk Jacek Goryszewski, rzecznik prasowy dowództwa operacyjnego rodzajów sił zbrojnych w rozmowie z Polsat News.

kjt / Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie