Awantura w Polsat News. Wiceminister Jabłoński pokazał zdjęcie, Tomasz Zimoch zagroził pozwem

Polska
Awantura w Polsat News. Wiceminister Jabłoński pokazał zdjęcie, Tomasz Zimoch zagroził pozwem
Polsat News
Tomasz Zimoch w Sejmie

Emocje z sali sejmowej przeniosły się do studia Polsat News. Podczas "Debaty Dnia" wiceminister Paweł Jabłoński wyciągnął zdjęcie, na którym widać Tomasza Zimocha. Poseł Polski 2050 środkowym palcem dotyka podbródek. - Jest pan bezczelnym kłamcą - odpowiedział były dziennikarz sportowy i zapowiedział podjęcie kroków prawnych. Jabłoński po programie przeprosił Zimocha. Zobacz wideo!

Podczas "Debaty Dnia" wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński z PiS wyciągnął zdjęcie, na którym widać posła Polski 2050 Tomasza Zimocha tuż przed tym, jak posłowie wybrali go na członka Krajowej Rady Sądownictwa. Polityk trzyma na fotografii środkowy palec na brodzie.

 

Polityk PiS zasugerował, że Zimoch chciał tym pokazać wulgarny gest. - Proszę spojrzeć. Każdy sam to może ocenić, ja tylko demonstruje - podkreślił Jabłoński.

 

ZOBACZ: Donald Tusk o zachowaniu ministrów PiS: Pokaz arogancji i buty


Prowadząca program Agnieszka Gozdyra dopytała wiceministra, czy jego zdaniem poseł Polski 2050 celowo pokazał środkowy palec. Obecny w studiu Piotr Borys z Koalicji Obywatelskiej zarzucił Jabłońskiemu kłamstwo i zadzwonił do Tomasza Zimocha.

 

Po chwili widzowie "Debaty Dnia" poznali wersję parlamentarzysty klubu Szymona Hołowni. - Panie pośle Pawle Jabłoński, jeśli pan coś takiego mówi, jest pan kłamcą totalnym, osobą pozbawioną jakichkolwiek zasad nie tylko dobrego wychowania. To jest skandal, co pan mówi - powiedział na antenie Polsat News poseł Polski 2050. 

Tomasz Zimoch do PiS: Jesteście od wczoraj znokautowani

Kiedy wiceminister Jabłoński przerwał posłowi Zimochowi, poseł Piotr Borys powiedział: "Zamilcz manipulancie". - Nie jesteśmy na ty - odparł Jabłoński. Następnie głos zabrał ponownie Zimoch. 

 

- Rozumiem, że jesteście zdruzgotani, znokautowani, że od wczoraj w ogóle nie dajecie sobie rady w Sejmie - powiedział poseł Polski 2050. - Czyli przeprosin nie mamy. To pokazuje waszą kulturę - wtrącił Jabłoński.


- Jak pan mnie trochę pozna, poobserwuje w sali sejmowej, to pan będzie wiedział, że ja często mam takie "dłoniozachowanie", że podpieram swoją twarz - dodał Zimoch.

 

Pierwszy pozew w tej kadencji? Paweł Jabłoński przeprosił po programie

Agnieszka Gozdyra zapytała, czy jeżeli Jabłoński nie wycofa swoich oskarżeń, to Zimoch będzie dochodził swoich roszczeń. - Zaraz zawiadomię swojego pełnomocnika, z którym wygrałem dwie sprawy przeciwko Polskiemu Radiu, kiedy zawieszono mnie z dnia na dzień - dodał.

 

Następnie Zimoch obiecał, że "nie skończy", jeśli wiceminister publicznie nie przeprosi". - A jeżeli publicznie pan tego nie zrobi, to na pewno pozew przeciwko panu zostanie złożony - zadeklarował.

 

ZOBACZ: Marek Pęk nie został wicemarszałkiem Senatu. "To rewanż. Nie mam nic za uszami"

Wymiana zdań w internecie. Jabłoński przeprosił Zimocha

Po programie Paweł Jabłoński opublikował wpis na platformie X, w którym stwierdził, iż "pan poseł Tomasz Zimoch twierdzi, że wyciągnięty środkowy palec nie miał być obraźliwym gestem, tylko nieświadomym 'dłoniozachowaniem'".

 

"Nie do końca wiem czy tak jest, czy nie – ale nie chcę z góry zakładać złych intencji (nawet jeśli wobec naszych posłów stosowane są inne standardy). Dlatego też przepraszam pana posła za sugestię, że wykonał ten gest celowo" - dodał.

 

W odpowiedzi na wpis wiceministra spraw zagranicznych Tomasz Zimoch nazwał oponenta "potwornym manipulatorem". "Miał Pan czas i okazję w programie telewizyjnym wycofać się i powiedzieć słowo - przepraszam. Tchórzliwie Pan tego nie zrobił. Otrzyma Pan pismo od mojego pełnomocnika. Zgłoszę też sprawę do sejmowej Komisji Etyki" - napisał poseł Polski 2050.

Piotr Białczyk / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie